Strony

sobota, 31 marca 2012

"Z Aniołem do Nowego Świata" Ivan Novotny

Książkę pożyczyła mi koleżanka. Zabrałam się za nią z ciekawością, chociaż podejrzewam, że lepiej by mi się ją czytało, gdybym miała więcej czasu i nie musiała odrywać się co chwila. Jest to opowieść o Nowym Świecie, który czeka nas, ludzi, po Wielkim Oczyszczeniu, które ma zesłać na Ziemię Bóg w sobie tylko wiadomym czasie. Autor podąża za przewodnikiem, którym jest Anioł Anael, i ogląda ten Nowy Świat, w którym nie ma wojen, chorób ani złych emocji, a ludzie żyją w pokoju. Wizja bardzo przyjemna i mam nadzieję, że tak kiedyś rzeczywiście będzie. 
Książkę czyta się trochę jak powieść fantastyczną. Pełna jest informacji o nieznanych nam obecnie technologiach, o pokoju, radości, miłości i nadziei, które królują na tej Nowej Ziemi. Kiedy człowiek jest codziennie bombardowany setkami złych wiadomości, pełnych nienawiści, złości czy lęku słów, dobrze jest oderwać się od tego wszystkiego i przenieść się myślą tam, gdzie jest lepiej. Kto wie, czy to się wydarzy czy nie, kto wie kiedy... ale myślę, że warto wziąć pod uwagę i taka wersję przyszłości, o jakiej opowiada autor książki.

poniedziałek, 12 marca 2012

"Drzwi do piekła" Maria Nurowska

Książkę dostałam w prezencie, z przeznaczeniem do biblioteki. Przeczytałam ją nie znając wcześniejszych powieści tej autorki, więc nie mam porównania. Tematyka raczej dołująca i momentami dość... hmmm... jakiego użyć słowa... ponieważ to nie jest literacka recenzja, mogę się pokusić o określenie "obleśna". Główny wątek dotyczy kobiety, która znalazła się w więzieniu za zabicie męża.
Początkowo trudno mi się było połapać w tekście, bo autorka wymyśliła sobie, że będzie skakać między teraźniejszością za kratami i retrospekcją, kiedy główna bohaterka - Daria - wspomina życie z mężem, myśli o swoich emocjach, odczuciach w różnych sytuacjach, decyzjach, pomysłach, przypomina sobie rozmowy z mężem i to, jak ją traktował. Pojawiają się więzienne sympatie i antypatie, zmienne nastroje współtowarzyszek niedoli i chwile wytchnienia podczas rozmów z Izą - wychowawcą.
Z pewnością nie jest to książka dla młodzieży, więc w mojej bibliotece będzie zarezerwowana tylko dla dorosłych czytelników.

wtorek, 6 marca 2012

"Kwiaty na poddaszu" Virginia C.Andrews

Muszę przyznać, że nie żałuję pieniędzy, które wydałam na tę książkę i z niecierpliwością czekam na wznowienie drugiego tomu. Z pewnością również go kupię i pochłonę ;) 
Historia zaczyna się zupełnie zwyczajnie. Jest szczęśliwa rodzina: piękna matka, zabójczo przystojny ojciec i czworo idealnych dzieci. Mieszkają w rodzinnym domu pełnym miłości i szczęścia. Aż pewnego dnia ich życie ulega diametralnej zmianie. Ukochany ojciec ginie w wypadku, a matka jest piękna, ale nie zaradna. Nie jest w stanie utrzymać czwórki dzieci i siebie, więc musi udać się po pomoc do swoich rodziców. Niestety nie jest to takie proste, ponieważ wiele lat wcześniej została wydziedziczona za coś, czego się dopuściła, a co w oczach jej niezwykle religijnych rodziców było potwornych grzechem. Kobieta otrzymuje odpowiedź na swój list wysłany do domu. Może przyjechać i błagać ojca o przebaczenie, ale jest pewien problem... on nie ma pojęcia o czwórce dzieci i nie może się o nich dowiedzieć... Babcia dzieci, potworna starsza pani, proponuje układ... ale jaki, tego już nie napiszę. Przeczytajcie sami, nie pożałujecie poświęconego czasu. Jeśli o mnie chodzi, książka spełniła wszystkie moje oczekiwania i mogę z ręką na sercu napisać, że jest wciągająca i zaskakująca :)

sobota, 3 marca 2012

"Antykwariusz" Julian Sanchez

Fabuła mi się podobała, pomysł ciekawy i wciągający, chociaż muszę przyznać, że odpowiedź na słynne pytanie "kto zabił?" zaświtała mi w połowie powieści. Gdybym jednak miała określić klimat tej książki jednym zdaniem, to nasuwa mi się - chyba niestety - określenie "brazylijska telenowela" :D  Chodzi konkretnie o samo tłumaczenie, jego klimat, styl. A może to nie tłumaczenie, tylko styl pisania samego autora? Trudno stwierdzić... Doszukałam się kilku błędów stylistycznych, powtórek wyrazów i pomyłek w samej treści, ale ogólnie nie żałuję poświęconego czasu i książkę polecam :)