Pochłonęłam tę książkę w jeden dzień. Świetnie się czyta nie tylko dlatego, że ma dużą czcionkę, ale przede wszystkim z powodu wartkiej akcji. Bohaterką jest niepozorna Mysz, dziewczynka, która od urodzenia pracuje w hotelu Aurora i nigdy nie wyszła poza jego obręb. Jej życie to złośliwości prawione przez boyów hotelowych i pokojówki oraz całonocne czyszczenie butów gości. Jednak pewnego dnia wszystko się zmienia. W jej szary świat wkraczają dwie czarodziejki - Królowa Śniegu i Tamsin Spellwell. Tamsin wykrada królowej sopel lodu z serca i ucieka z nim. Czyni to, by pomścić śmierć swego ojca, którego królowa zabiła zamieniając w lodowy posąg. Obie zjawiają się w Sankt Petersburgu, w hotelu Aurora, gdzie pracuje i mieszka Myszka. I tu zaczyna się pełna magii opowieść, którą naprawdę warto przeczytać :)
Strony
▼
czwartek, 31 maja 2012
wtorek, 29 maja 2012
"Borne Sulinowo... jest jeszcze takie miejsce" Mirosława Łuczak
Druga część opowieści - sagi o najmłodszym polskim mieście Bornym Sulinowie, jego smutkach i radościach. Więcej w tej części statystyk różnego rodzaju, ale i o wydarzeniach jest dużo. Czyta się szybko, a do tekstu dołączone są kolorowe zdjęcia przedstawiające opisywane przez autorkę miejsca.
niedziela, 27 maja 2012
"Jest takie miejsce..." Mirosława Łuczak
Wpadła mi w ręce książka pani Mirosławy Łuczak, która zostawiła swoje dotychczasowe życie w Łodzi i przeniosła się do Bornego Sulinowa - miasta, które pojawiło się na mapie Polski dopiero w 1992 roku. Wcześniej stacjonowały tu wojska radzieckie i wszystko było ściśle tajne.
Pani Mirka pokochała to miejsce całym sercem i o tym właśnie opowiada w swojej książce. O radościach, smutkach, ludziach, którzy się wraz z nią tam sprowadzili, o wspólnych działaniach, organizowaniu życia kulturalnego i społecznego, a także o niesnaskach i rozczarowaniach. Książka bardzo ciekawa i prawdziwa :)
sobota, 26 maja 2012
"Błękit szafiru" Kerstin Gier
Kolejny ton trylogii czasu Kerstin Gier. Gwendolyn dalej próbuje się odnaleźć w nowej dla niej rzeczywistości. Z dnia na dzień okazało się, że to ONA odziedziczyła gen przenoszenia się w czasie, a nie jej kuzynka Charlotta, którą przygotowywano do tych podróży właściwie od urodzenia. Nie jest jej łatwo, nie jest informowana o wielu istotnych sprawach, podejrzewana o zdradę, uważana za głupią i zupełnie nieodpowiednią osobę do wypełniania obowiązków, które na nią spadły. Do tego jeszcze została uwiązana do miejsca pobytu, bo regularnie musi poddawać się elapsji, by uniknąć niekontrolowanych przeskoków w czasie. Same minusy w tym nowym życiu... ale czy na pewno? Nad tym trzeba się głębiej zastanowić, bo oczywiście jest również motyw miłości... uczucia dziwnego, bo Gideon - obiekt uczuć Gwen - jest dość skomplikowanym osobnikiem. Raz całuje ją bez uprzedzenia, za chwilę rzuca w jej stronę tylko urażone, chłodne spojrzenia. Gwendolyn zupełnie nie wie, co o tym myśleć, ale cóż... miłość nie wybiera :) Bardzo wciągająca lektura. Z niecierpliwością czekam na ostatni tom :)
środa, 9 maja 2012
"Listy z pudełka. Sekret mojej mamy" Ann Kirschner
Opowieść o prawdzie, okrucieństwie wojny, cierpieniu ludzi. Autorka przeprowadziła wywiady z wieloma osobami, które przeżyły koszmar obozów i mogły podzielić się z innymi swoją historią. Rozpoczęła od własnej matki, której życie jest właśnie tematem książki. Czytelnik znajdzie w niej nie tylko opisy życia wojennego i ludzkich tragedii, ale także listy przesyłane w rodzinach, między przyjaciółmi, zakochanymi. Między tymi na "wolności" i tymi w obozie. Nie jest to łatwa lektura, ale bardzo ciekawa. Jest to obraz kobiety i jej otoczenia. Jej życie, do którego trudno było jej wrócić, ale zrobiła to, by córka mogła opowiedzieć światu jej historię.
poniedziałek, 7 maja 2012
"Czerwień rubinu" Kerstin Gier
Pierwsza część trylogii wciągnęła mnie tak, że nie mogę się doczekać pozostałych dwóch ;-) Główną bohaterką jest Gwen, której wydaje się, że jest zupełnie zwyczajną nastolatką. Właśnie - WYDAJE JEJ SIĘ... bo pewnego dnia okazuje się, że to ona odziedziczyła gen podróży w czasie, a nie jej kuzynka, którą całe życie do tego przygotowywano. Gwen przenosi się w przeszłość zupełnie nieoczekiwanie, na chwilę lub dwie, po czym wraca do swoich czasów. Oczywiście nie obejdzie się bez wątku miłosnego, więc pojawia się wśród innych postaci przystojny Gideon, który również jest podróżnikiem w czasie. Razem skaczą w przeszłość, by zdobyć krew pozostałych podróżników. A po co...? Nie powiem, sami przeczytajcie ;-)