Strony

czwartek, 15 czerwca 2017

"Morderca bierze wszystko" Erica Spindler - recenzja

Tytuł: "Morderca bierze wszystko"
Autor: Erica Spindler
Gatunek: thriller
Liczba stron: 480
Wydawnictwo: Harlequin
cykl: Stacy Killian, tom 2
seria: New York Times Bestselling Authors: Thriller



"Morderca bierze wszystko" to moja pierwsza powieść autorstwa E. Spindler. Styl pisania trochę przypomina romanse, ale fabuła już odbiega znacznie od "różowych" klimatów. Trochę przeszkadzało mi to, że jest to drugi tom przygód Stacy, ale autorka wspomina co jakiś czas o wydarzeniach, które miały miejsce w części pierwszej, więc można się w miarę dobrze zorientować w sytuacji bohaterki.

Stacy Killian, była policjantka z Teksasu, mieszka obecnie w Nowym Orleanie i zgłębia tajniki literatury na uniwersytecie. Po ciężkich przeżyciach, opisanych w pierwszym tomie cyklu, postanowiła zacząć od nowa, wszystko zmienić i żyć inaczej, spokojniej, po prostu normalnie. Mieszka sama, ale tuż obok ma przyjaciółkę, Cassie. Pewnej nocy ze snu wyrywają ją dziwne dźwięki, które rozpoznaje jako strzały. Podczas sprawdzania okolicy znajduje ciała przyjaciółki i jej współlokatorki. Wezwana na miejsce policja rozpoczyna dochodzenie. Sprawą zajmuje się śledczy Spencer Malone. Jednak Stacy nie potrafi zostawić mu śledztwa i sama również zabiera się do działania. Jako była policjantka z dziesięcioletnim doświadczeniem wie co robić, ale Malone początkowo nie jest zachwycony tym, że kobieta wtrąca im się do prowadzonej sprawy... Wszystko wskazuje na to, że śmierć dziewczyn wiąże się z pasją Cassie, grami RPG. Przyjaciółka Stacy zamierzała spotkać się z kimś, kto miał wprowadzić ją do tajemniczej gry o nazwie "Biały Królik", stworzonej na podstawie historii o Alicji w Krainie Czarów. Sprawa komplikuje się, kiedy Stacy również zostaje "zaproszona" do wspomnianej gry (trudno nazwać zaproszeniem odciętą głowę kota wiszącą pod prysznicem...). 
Celem gry jest... uśmiercenie graczy. Zaczyna się wyścig z czasem. Kto zwycięży? Czy Malone i Stacy znajdą mordercę? Ile osób jeszcze zginie? Kim jest mistrz gry, Wielki Biały Królik? Zagadka jest bardzo wciągająca i wcale nie taka prosta do rozwiązania, jak mogłoby się wydawać.

Pomysł na fabułę jest świetny. Autorka swoją historią dostarcza czytelnikowi dreszczyku emocji. Krótkie rozdziały sprawiają, że akcja toczy się szybko i nie ma czasu na nudę, a dość duża czcionka ułatwia czytanie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)