Czytanie książek w formie e-booka ma niesamowitą zaletę. Przeżyłam szok (pozytywny!) wypełniając metryczkę recenzji, kiedy zobaczyłam, że ta książka ma w papierze 560 stron!
Wróciłam do Lipowa z prawdziwą przyjemnością. Tym razem zbrodnie kręcą się wokół pewnej grupy młodych ludzi, których łączy wspólna przeszłość. Czy jednak o to chodzi? O coś, co wydarzyło się wiele lat temu? Czy mordercą jest ktoś z nich? Jaki powód przyświecał zbrodniarzowi? Upokorzenie? Żal? Zemsta?
To, kto jest mordercą, zaświtało mi w głowie mniej więcej w połowie książki. Nie przeszkodziło mi to jednak pałętać się po meandrach umysłu autorki jak dziecko we mgle. No cóż, przyznaję, dałam się kilka razy wpuścić w maliny :D
Tym razem sporo miejsca autorka oddała Klementynie i jej rozterkom. Dzięki temu zabiegowi mogłam poznać lepiej tę szorstką policjantkę i jej przeszłość. Wprawdzie jest pewien wątek z nią związany, który wycięłabym bez szkody dla fabuły, ale skoro autorka miała taki zamysł, to trudno ;-)
Bardzo podoba mi się to, że w tej serii warstwa obyczajowa jest równie bogata, co intryga kryminalna zawiła. Dzięki temu zarówno powieść, jak i poszczególni bohaterowie nabierają trójwymiarowości. Jednych można polubić, innych wręcz przeciwnie. Mam swoje sympatie i antypatie, ale myślę, że to może się zmieniać w zależności od tomu.
Moja ocena:
Muszę wreszcie poznać twórczość autorki.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak :)
UsuńPrzeczytałam pierwszy tom serii i miałam mieszane uczucia, choć bardzo podoba mi się styl autorki. Korci mnie aby jeszcze raz spróbować. Czuję się zachęcona, bo właśnie Klementyna Kop spodobała mi się. Martwię się tylko rozbudowanymi wątkami obyczajowymi, nie lubię gdy są zbyt rozbudowane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ja lubię wątki obyczajowe, bo bohaterowie stają się dzięki nim dla mnie bardziej realni :-)
UsuńNiedawno kupiłam drugi tom serii o Lipowie i również mam zamiar do niego powrócić w niedługim czasie!! Pierwszy tom był świetny :)
OdpowiedzUsuńMiłej lektury :)
UsuńBardzo chcę poznać twórczość tej autorki, ale ciągle brakuje mi ku temu okazji i czasu :( Mam nadzieję, że w ferię znajdę chwilę, by przeczytać coś, co wyszło spod jej pióra...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
biblioteka-feniksa.blogspot.com
Mam wrażenie, że gdybym czytała wersje papierową, zajęłoby mi to znacznie więcej czasu niż na czytniku. Czytnik "skraca" książki ;)
UsuńU mnie na razie ta autorka i jej książki czekają na półce, ale obiecuję sobie, że przeczytam je jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńJak już na półce, to bliska droga do lektury ;)
UsuńDużo dobrego słyszałam o samej autorce i samym cyklu. Muszę w końcu się skusić, szczególnie że mam w domu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak książka pod ręką, to nic tylko sięgnąć ;-)
Usuń