Strony

niedziela, 1 grudnia 2019

"Osiedle marzeń" Wojciech Chmielarz - recenzja


"Osiedle marzeń" to czwarty tom serii o komisarzu Jakubie Mortce. Tytułowe osiedle to raj na ziemi, którego mieszkańcy to nie byle kto. Na pierwszy rzut oka to miejsce niezwykle ekskluzywne i bezpieczne, jednak pewnego dnia idealny obraz tego miejsca runie jak domek z kart. Kiedy na terenie osiedla zostają znalezione zwłoki studentki zajmującej się sprzątaniem osiedla i domów części mieszkańców, nic już nie będzie takie samo. Zuzanna, bo to ona straciła życie w nieznanych okolicznościach, zostaje znaleziona przez ochroniarza, który patroluje teren. Powoli poznajemy jej sytuację i zasady, według których pracowała na osiedlu. Z czasem okazuje się, że z pozoru niewinna i bezbronna dziewczyna, nie była tu wyłącznie sprzątaczką. 

Początkowo sprawa wydaje się w miarę prosta, jednak z czasem pojawia się coraz więcej problemów i niejasności. Śledztwo rozrasta się do znacznych rozmiarów, a Mortka z Suchą zbliżają się do rozwiązania powoli, nie zawsze stosując się do ogólnie akceptowanych reguł i zasad.

Wśród bohaterów coraz więcej mamy aspirantki Suchockiej. Fajnie, bo dzięki temu zyskujemy więcej ciekawych sytuacji i dialogów. Ciekawie obserwuje się współpracę tej dwójki policjantów. Mortka przyzwyczaja się do pracy z kobietą, która nie daje sobie w kaszę dmuchać.

Trochę naciągany wydał mi się wątek Kochana, który zostaje przywrócony do służby po tym, jak na światło dzienne wyszło jego brutalne zachowanie w stosunku do żony. Komisarz dostaje stos akt pełnych nierozwiązanych spraw, którymi ma się zająć. I tak się jakoś dziwnie składa, że która sprawa nie trafi w jego ręce, zostaje cudem rozwiązana. Ale ok, może po prostu miał szczęście albo ujawnił się jego błyskotliwy umysł.

Chmielarz potrafi zainteresować i wciągnąć czytelnika. Stopniuje napięcie i sprawia, że trudno odłożyć książkę. Czwarty tom czytało mi się świetnie, aż szkoda, że w serii (przynajmniej na razie) jest tylko pięć tomów. Zatem nie pozostaje mi nic innego, jak sięgnąć po ostatnie tom – „Cienie”. I, ewentualnie, mieć nadzieję, że to nie będzie ostatnie słowo komisarza Mortki.

Tytuł: „Osiedle marzeń”
Autor: Wojciech Chmielarz
Gatunek: kryminał
Liczba stron: 368
Wydawnictwo: Czarne

Moja ocena: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)