Trójka
bohaterów i trzy historie, w których momentami trudno odnaleźć fart i dobrą monetę. Tym
razem Sylwia Trojanowska zafundowała swoim czytelniczkom i czytelnikom istną
bombę emocjonalną. Każdy kolejny rozdział to narastające napięcie, na którego
kulminację z bijącym sercem czeka się do ostatnich stron.
Główni
bohaterowie tej opowieści - Wojciech, Kinga i Aleksandra - to ludzie, którzy
spokojnie mogliby być naszymi sąsiadami czy znajomymi z pracy. Mają typowe problemy,
z którymi próbują sobie radzić tak, jak potrafią, bez nadęcia, patosu czy
sztucznego optymizmu za wszelką cenę. Nie zawsze im wychodzi, tak jak w życiu.
Czasami przecież ścieżki losu tak zakręcą ludzką codziennością, że nie sposób
wyjść obronną ręką z impasu. Dlatego ta książka jest taka prawdziwa.
Obserwujemy bowiem ludzi z krwi i kości, chociaż stworzonych w wyobraźni
autorki.
Kiedy
Wojtek po odejściu żony poznaje Annę, jego życie zmienia się diametralnie.
Marta nie chciała całe życie na niego czekać, skoro zawsze wybierał jazdę na
taksówce. Kto był temu winny? Czy mężczyzna dostrzegł, co poszło nie tak w jego
pierwszym związku?
Kinga,
lekarz ginekolog, codziennie patrzy na cud narodzin, a zdarza się, że i na
rozpacz pożegnania. Jako kobieta wrażliwa, również marzy o założeniu rodziny,
dzieciach. Jednak czy uda jej się to z mężczyzną, którego wybrało jej serce?
Aleksandra
ma jedno, największe marzenie. I wcale nie są to pieniądze, drogie auto czy
piękny dom. Kobieta jest psychoterapeutką, ma kochającego męża, ale do pełni
szczęścia brakuje jej dziecka. Okazuje się jednak, że samo pragnienie nie
wystarczy, by ciąża przebiegała bez komplikacji. Ola świetnie o tym wie. Czy
jej marzenie kiedyś się spełni?
Przesłanie
tej historii jest jasne. Sugeruje je nawet nazwa całego cyklu – Dobre chwile.
Takie właśnie dobre chwile trzeba łapać w życiu, choćby wpadło się w otchłań
rozpaczy czy stało przed trudną decyzją. Paradoksalnie to te złe momenty sprawiają, że dostrzegamy pozytywy i możemy się z nich cieszyć. Chociaż to nie
jest łatwe, warto próbować.
Wbrew
pozorom to jest naprawdę pozytywna powieść. Dużo tu trudnych emocji, z
pewnością poleją się łzy, a wiele czytelniczek odnajdzie w bohaterkach siebie.
Jednak u Sylwii Trojanowskiej nic nie kończy się w mroczny sposób, więc miejcie
pewność, że i tym razem finał Was zaskoczy i wywoła uśmiech na twarzy.
Przeczytajcie
koniecznie i wypatrujcie kolejnego tomu, który zawita już w lipcu tego roku. I
będzie równie cudowny, jak ten, gwarantuję.
Tytuł: ”Powiedz
mi, jak będzie”
Autor: Sylwia
Trojanowska
Liczba stron: 360
Wydawnictwo:
Czwarta Strona
Cykl: Dobre
chwile, tom 1
Moja ocena: 6/6
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu
Czwarta Strona
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)