Z niecierpliwością czekałam na kolejny tom cyklu Klub Kwiatu Paproci autorstwa Katarzyny Bereniki Miszczuk. Jest to seria książek dla dzieci z wątkiem słowiańskim, ale uważam, że dorosłym lubiącym mitologiczne klimaty również przypadną one do gustu.
Rodzeństwo Lipowskich po rozwodzie rodziców zamieszkało wraz z mamą w domu ciotki Mirki, we wsi Bieliny. Nie byli zachwyceni, bo kto by był? Musieli zostawić przyjaciół i przenieść się z miasta na wieś, gdzie nic się nie dzieje, a do tego są problemy z zasięgiem telefonicznym i internetowym. Do tego jeszcze wspomniana ciotka była kiedyś szeptuchą i dość dziwnie się zachowuje. Katastrofa. Z czasem jednak okazało się, że nie jest to takie złe miejsce, chociaż w okolicy plącze się trochę... demonów.
Trwają wakacje, ale czas płynie, podobnie jak rozpływające się pieniądze. Mama powinna wrócić do pracy, bo oszczędności topnieją w zastraszającym tempie. Jak jednak ma skupić się na redakcji tekstów, kiedy wciąż musi mieć oko na coraz bardziej ruchliwą roczną Dąbrówkę? Starsze rodzeństwo wprawdzie pomaga zajmować się siostrzyczką, ale to nie to samo, co profesjonalna opieka dorosłej osoby. W związku z tym pani Lipowska postanawia zatrudnić nianię, aby mogła pod jej opieką zostawić Dąbrówkę i ośmioletnią Tosię. Dziesięcioletni Leszek i dwunastoletnia Bogusia dadzą sobie radę sami.
Kiedy do domu ciotki Mirki przyjeżdżają dwie kandydatki na opiekunki, oburzona traktowaniem po dziecięcemu Tosia skutecznie je odstrasza. Trzecia chętna nie daje się złapać na kłamstwa dziewczynki i dostaje tę pracę. Wkrótce ośmiolatka przekonuje się, jak fatalny wpływ na ich sytuację mają jej krętactwa. Tosia od razu wyczuwa, że z nową nianią coś jest nie tak, ale nikt jej nie wierzy. Dziewczynka jak zwykle jest niepokorna i pakuje się przez to w różne tarapaty, z których wyciągają ją demony słowiańskie, które są po dobrej stronie mocy. Wszyscy w domu traktują Tosię jak uprzykrzoną muchę do momentu, aż robi się naprawdę niebezpiecznie...
Napisana lekkim stylem i prostym językiem historia jest bardzo wciągająca. Autorka świetnie opisuje nową przygodę dzieci, nie zdradzając zbyt wcześnie, o jakiego demona chodzi tym razem, zatem możecie liczyć na stopniowanie napięcia. Już jestem ciekawa, co pisarka wymyśli w trzecim tomie cyklu!
Moja ocena: 6/6
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Mięta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)