Strony

środa, 10 kwietnia 2024

"Wody czerwone" Agata Kunderman - recenzja


Tytuł: "Wody czerwone"
Autor: Agata Kunderman
Gatunek: kryminał
Liczba stron: 464
Wydawnictwo: Initium
Cykl: tom 2

Moja ocena: 5/6

"Wody czerwone" to drugi tom serii kryminałów autorstwa Agaty Kunderman. Tym razem pisarka, zamiast pójść utartym szlakiem poszukiwania mordercy, zaproponowała czytelnikowi rozbudowaną opcję typu "odnajdźmy zabójcę oraz ustalmy tożsamość ofiary". Policjanci dostali od autorki niezły orzech do zgryzienia.

Niewielki Lądek to miasteczko, gdzie można odpocząć, zająć się zdrowiem, skupić na relaksie, bo niewiele się tam właściwie dzieje. Jednak harmonia tego miejsca znika bez śladu, kiedy Komenda Powiatowa Policji w Lądku otrzymuje wezwanie do znaleziska w lesie. Początkowo śledczy są przekonani, że sprawa dotyczy ukrytych w lesie beczek z toksyczną substancją. Sytuacja zmienia się diametralnie, kiedy w jednej z beczek zostaje znaleziony ludzki szkielet. Kim była ofiara? Dlaczego została ukryta w tak dziwnym miejscu?

Sprawą zajmuje się aspirant Anita Starska, a wkrótce dołącza do niej Feliks Niemiłko, prokurator z Wrocławia. Oboje znajdują się w tym miejscu nie do końca z własnej woli. Anita wróciła do Lądka z powodów rodzinnych, natomiast Feliks wylądował w miasteczku za karę. Para śledczych świetnie do siebie pasuje. Starska nie daje sobie w kaszę dmuchać, a Niemiłko jest tak ambitny i irytujący, że wszyscy wokoło mają go serdecznie dosyć. To taka para w stylu: trafiła kosa na kamień ;-)

Akcja powieści rozgrywa się w dwóch torach czasowych. Obserwujemy współcześnie prowadzoną sprawę znalezionych beczek i szkieletu, a także cofamy się w czasie, odkrywając wraz z policjantami kolejne karty tej mrocznej historii. Elementy układają się powoli, a obrazek sukcesywnie się wypełnia. Im jednak dalej w las, tym ciemniej. Intryga okazuje się naprawdę zagmatwana i widać, że autorka przemyślała każdy drobiazg.

Działania Anity i Feliksa uzupełniają się. Śledztwo zostało opisane w bardzo wciągający sposób. Nie ma czasu na nudę, a kolejne rozdziały są uporządkowane, dzięki czemu nie gubiłam się w czasie i przestrzeni.

Mam nadzieję, że to nie ostatnie spotkanie z twórczością Agaty Kunderman. Czekam z niecierpliwością na kolejną zagadkę kryminalną z tej serii.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)