Ferie sprzyjają lekturze. Zresztą tak to sobie właśnie zaplanowałam: wolny czas = dobra książka :D Wczoraj skończyłam czytać "Anioła" L.A.Weatherly. Muszę przyznać, że początkowo trochę mnie zszokował pomysł aniołów - potworów... Przecież te istoty akurat kojarzą się z dobrem, a tu taka odmiana... Ale postanowiłam czytać dalej, dzięki czemu mogę polecić tę książkę osobom lubiącym pomieszanie fantastyki, sensacji i miłości. Jasne, że obecnie książka, w której nie ma bohaterów pałających do siebie uczuciem, nie jest często spotykana :D Ta również takich bohaterów posiada, a do tego jeszcze walczą oni ze złem :D Zaskakujące, nieprawdaż ? ;-) Więcej nie zdradzę, musicie przeczytać sami :)
książka raczej niestety nie dla mnie, gdyż nie przepadam za fantastyką, ale poczekam na kolejne recenzje, może będą bardziej pod mój gust i skorzystam. pozdrawiam
OdpowiedzUsuń