Strony

czwartek, 8 października 2020

„Na tej samej ziemi” Katarzyna Kielecka - recenzja

 

Powieść „Na tej samej ziemi” Katarzyny Kieleckiej to drugi tom cyklu Lilka i Śliwka. Kontynuację pierwszego tomu pt. „Pod tym samym niebem” czyta się świetnie i mogę z czystym sercem napisać, że jest nawet lepsza od swojej starszej siostry.

Lilianna mieszka przy ulicy Małachowskiego w Łodzi, a wraz z nią piekielna pięciolatka, Nela, oraz jej przyjaciółka Kinga, kobieta o niewyparzonym języku. Do kompletu jest jeszcze mieszkaniec nieludzki, czyli kotożbik Eastwood, który słucha tylko i wyłącznie najmłodszej mieszkanki wspomnianego domu. Kinga przytuliła się do panien Grodzkich z potrzeby serca, bo wciąż tęskni za narzeczonym Adasiem, który jest członkiem wyprawy polarnej i tkwi na norweskim Spitsbergenie.

Pewnego dnia niespodziewany posłaniec przywozi Lilce tajemniczą kopertę z mapą i dokumentami, w których zawarta jest rodzinna historia związana z jej dziadkiem i jego wojennymi przeżyciami. Okazuje się, że mężczyzna poprosił syna, ojca Lilki, o wypełnienie ostatniej woli, ale ten zlekceważył list i przekazał kopertę córce. Lilianna z Kingą zdecydowały się podążyć w Góry Połabskie, gdzie według opisu dziadka czeka skarb, jednak wypadek Kingi krzyżuje im plany. Kto zatem pojedzie z Lilianną? Czy uda jej się odnaleźć to, co ukrył dziadek? I co takiego jest tym skarbem?

Postacią, która wywołała we mnie najwięcej emocji, był pan Władek, który szczerze i bez lukrowania przyznał się do swojego problemu alkoholowego i zniszczonego życia. Z ciekawością obserwowałam jego rozmowy z poszczególnymi bohaterami, a szczególnie z Kingą, która bardzo go nie lubiła i zawsze znalazła moment, by złośliwie skomentować jego wygląd czy zachowanie.

Styl autorki poznałam podczas lektury „Pod tym samym niebem” i „Cytrusowego gaju”. Katarzyna Kielecka pisze pięknym językiem, a dialogi bohaterów iskrzą humorem i lekkością. Duża dynamika całości sprawia, że kolejne strony dosłownie się połyka.

W powieści znalazłam również mój ulubiony sposób przeplatania wątków współczesnych z historycznymi. Autorka umiejętnie odkrywa przed czytelnikiem kolejne elementy układanki, co nie pozwala odłożyć książki na dłużej. Ciekawość i chęć poznania dalszych losów bohaterów jest po prostu zbyt duża. Mam nadzieję, że nie będzie to ostatni tom tej serii. Przydałaby się trzecia opowieść do kompletu.

Tytuł: „Na tej samej ziemi”
Autor: Katarzyna Kielecka
Gatunek: powieść obyczajowa
Liczba stron: 376
Wydawnictwo: Szara Godzina
Seria: Lilka i Śliwa, tom 2 

Moja ocena: 6/6

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Szara Godzina


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)