Strony

poniedziałek, 15 lutego 2021

"Zbrodnia na blokowisku" Aleksandra Rumin - recenzja

Czwarta powieść Aleksandry Rumin przeczytana. Nie trzeba ich czytać w kolejności wydawania, ponieważ nie łączą się fabularnie. Chociaż tom irlandzki trochę mnie rozczarował, blokowisko mogę polecić z czystym sumieniem. Jest śmiesznie i dynamicznie.

Kiedy Piotr Kasztelan, dziennikarz znany z rozjechania pewnej gwiazdy muzyki pop, rozpoczyna pracę w "Bielańczyku", gazecie lokalnej, nie ma pojęcia, co go wkrótce czeka i jakie będą tego konsekwencje. Pewnego wieczoru Kasztelan czeka na zwycięzcę konkursu, który ma odebrać wygrany sekator. Kiedy w drzwiach redakcji staje właściciel wydawnictwa Złota Rybka, Dagmar Homoncik, dziennikarzowi skacze ciśnienie. Mężczyzna odbiera nagrodę i wychodzi, a Kasztelan za nim. Tylko dziennikarz wie, z jakiego powodu spycha Homoncika z mostku prosto do płynącej pod nim rzeki. Wydawca upada tak nieszczęśliwie, że nabija się na wygrany sekator. Na szczęście nikt nie widział tej sceny, bo wszyscy oglądali mecz z Somalią. Ale czy dziennikarz na pewno może czuć się bezpiecznie? Kasztelan przestaje w to wierzyć, kiedy otwiera pierwszy anonim podrzucony do redakcji. Na kartce ktoś napisał tylko: "Wiem, co zrobiłeś".

Fabuła jest dynamiczna i pełna zabawnych sytuacji. Sporo wątków i sporo postaci może chwilami sprawiać wrażenie chaosu, ale książkę czyta się tak szybko, że wszystkie powiązania od razu układają się w głowie. Pomysł na intrygę kryminalną też jest ciekawy (rozwiązania możecie spodziewać się dopiero pod koniec powieści), chociaż muszę przyznać, że w przypadku komedii kryminalnych właściwie bardziej śledzę fragmenty komediowe niż kryminalne. Wśród tyle śmiesznych, co absurdalnych sytuacji najbardziej spodobała mi się scena, w której pewna kobieta wzięła zakładników, których przetrzymywała w bibliotece. Nie będę spojlerować i nie zdradzę, o co jej chodziło, ale scena naprawdę zacna.

Polecam na poprawę humoru i relaks. Czyta się świetnie, przygotujcie się na chichranie i parskanie.    

Tytuł: "Zbrodnia na blokowisku"
Autor: Aleksandra Rumin
Gatunek: komedia kryminalna
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: INITIUM
Premiera: 20 lutego 2020

Moja ocena: 6/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)