Strony

niedziela, 19 czerwca 2022

"Nagle trup" Marta Kisiel - recenzja

"Kiedy deadline wejdzie zbyt mocno..."

Komedia kryminalna, której miejsce akcji to chaotyczne wydawnictwo, a autorką fabuły jest Marta Kisiel - to musiało się udać! Pełne absurdów sceny obejmujące jeden dzień uzupełnia rzucająca się w oczy i dopracowana do granic możliwości okładka.

Olaf Hanzel, student polonistyki, swoje praktyki w wydawnictwie JaMas z pewnością zapamięta do końca życia. Nie każdy bowiem może pochwalić się znalezieniem zwłok. A Olafek owszem, chociaż ciekawe, jak zareagowała na te rewelacje jego mamusia. Denat wypełniał kabinę ogólnodostępnej w wydawnictwie toalety, zatem trudno było go przeoczyć. "Zajściem z zejściem" zainteresowała się natychmiast miejscowa policja w osobach starszego sierżanta Jerzego Pozgonnego i starszego posterunkowego Michała Mogiły. Podczas działań operacyjnych policjanci wysłuchali nader interesujących informacji. Wprawdzie niewiele z nich wynikało, ale kto by się tam martwił takimi drobiazgami? Priorytetem wydawała się być zbliżająca się, a aktualnie zagrożona, premiera debiutanckiej powieści Juchy, czyli niejakiej Justyny Chamanowicz, byłej komendantki powiatowej policji. Kto załatwił redaktora Pawła Chojnowskiego? Komu wspomniany współpracownik wydawnictwa nastąpił na odcisk tak mocno, że musiał zginąć? Usunął za dużo tekstu? Pozmieniał w fabule to i owo? Skrytykował? Wyśmiał? Tego musi dowiedzieć się tandem policjantów o niecodziennych nazwiskach.

Stworzone przez autorkę postacie są barwne i zabawne. W trakcie lektury natkniecie się między innymi na pewien obciskający kobiecą kibić gorset, wszystkowiedzącą Głazinę, zachustowanego grafika i ojca dyrektora, który najwyraźniej urwał się z choinki. Prowadzone dyskusje skrzą się humorem i nakręcają akcję, zaś finał tej historii jest zaskakujący, a rozwiązanie nie takie oczywiste. Muszę jednak przyznać, że - jak to w przypadku komedii kryminalnych - bardziej skupiłam się na warstwie humorystycznej niż kryminalnej. Samo śledztwo mnie bawiło i spędziłam kilka sympatycznych godzin, obserwując poczynania bohaterów, a nie szukając mordercy. 

Lubię powieści Marty Kisiel, niezależnie od gatunku. Bo styl pisarki to nie standardowa umiejętność tworzenia interesujących opowieści, tylko STAN UMYSŁU. To, co autorka wyczynia z językiem polskim w swoich książkach, to majstersztyk. Mój numer jeden w tej powieści to fragmenty zawierające żarciki związane z błędami językowymi. Love forever

Nie zastanawiajcie się! Czytajcie!

Tytuł: "Nagle trup"
Autor: Marta Kisiel
Gatunek: komedia kryminalna
Liczba stron: 350
Wydawnictwo: Mięta

Moja ocena: 6/6


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Mięta


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)