Moja ocena: 6/6
"W obcym domu" to powieść opowiadająca dalsze losy bohaterów cyklu Rozdroża autorstwa Sabiny Waszut. Akcja rozpoczyna się w roku tysiąc dziewięćset czterdziestym piątym, a kończy w tysiąc dziewięćset pięćdziesiątym.
Zosia i Władek są na początku wspólnego życia. Dopiero wchodzą w ten nowy świat, a już nie jest im lekko. Brak szans i czasu na różowe okulary, bo powojenna rzeczywistość nie ma litości dla nikogo. Głód, niepewność jutra, fatalne warunki lokalowe, jawna nienawiść do Niemców, ciągła szarpanina o każdy kolejny dzień nie pomagają w cieszeniu się bliskością, jednak młodzi robią wszystko, co w ich mocy, aby trudy życia nie zniszczyły ich miłości. Wbrew wszystkiemu Zalescy mają też powody do radości, a największym jest malutka córeczka Gosia, która przychodzi na świat w suterenie, w której przyszło im żyć. Władek wplątuje się w niebezpieczną walkę z panującym systemem, którego nienawidzi.
Przez kolejne strony tej historii po prostu się płynie. Czytelnik nie tylko czyta o bohaterach, ale spędza z nimi czas, jakby był obok. Autorka świetnie opisała tło historyczne oraz emocje towarzyszące relacjom międzyludzkim po wojnie, trudne sytuacje, które spotykały Niemców takich jak Zosia. Ten tom uzmysławia czytelnikowi, że zakończenie wojny wcale nie stało się końcem ludzkich dramatów.
Jeśli sięgniecie po ten tom, czeka Was dopracowana i wyjątkowa opowieść o zwyczajnym życiu i ludziach, którzy mogliby mieszkać za ścianą. Jak najszybciej zabieram się za trzeci tom. Jestem ciekawa finału tej historii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)