"Połączeni przez miłość, podzieleni przez wiarę" to biografia francuskiego małżeństwa, które swoim życiem i pozostawionymi pismami dali świadectwo wspólnej drogi pełnej miłości i wzajemnego szacunku, mimo różnic duchowych i światopoglądowych.
We wstępie tej publikacji poznajemy krótkie życiorysy małżonków i ich drogi prowadzące do zawarcia związku małżeńskiego. W przypadku tej pary nie było to wcale proste, skoro pan młody był ateistą i kompletnie nie rozumiał powagi tego sakramentu. To jednak nie zaburzyło miłości tych dwojga, a może wręcz przeciwnie, umocniło ich związek.
Wykształceni młodzi ludzie, pełni pasji, dynamiczni, ciekawi świata, podróżnicy i miłośnicy szeroko pojętej sztuki - tak można opisać państwa Elżbietę i Feliksa Leseur. Tak wiele ich łączyło, a dzielił ich świat duchowy. Elżbieta bowiem była praktykującą i prawdziwie głęboko wierzącą katoliczką, natomiast jej mąż był zagorzałym ateistą. On marzył, by jego ukochana odrzuciła nauki kościoła, które wyśmiewał, natomiast sama Elżbieta pragnęła z całych sił, by jej małżonek się nawrócił. Czy w tej sytuacji można zgodnie żyć?
Ponieważ Elżbieta nie mogła rozmawiać z mężem o swoim życiu duchowym, prowadziła dziennik i pisała listy, które jej bliscy poznali dopiero po jej śmierci.
W miarę lektury widać, jak wiele wysiłku włożyli oboje w to, by ich małżeństwo było dobre i przetrwało wszelkie burze. Myślę, że osiągnęli sukces w swoich działaniach, ponieważ kierowały nimi ogromny wzajemny szacunek, miłość, czułość, cierpliwość i pokora. Nietypowo jak na tamte czasy, traktowali się po partnersku, a Feliks bardzo doceniał inteligencję i potrzebę doskonalenia się swojej żony.
Dzięki ogromnej pracy, którą autorka włożyła w przygotowanie tej publikacji w interesującej formie i treści, czytelnik może naprawdę dobrze poznać jej bohaterów. Ciekawie jest zajrzeć do świata nieznanych sobie osób, zobaczyć jak żyli, co myśleli, jak zmieniał się ich światopogląd i w jaki sposób traktowali siebie nawzajem. To wyjątkowe, że mimo tak dużych różnic na płaszczyźnie duchowej, potrafili się kochać i szanować, a działania Elżbiety miały wpływ na Feliksa nawet po jej śmierci.
Chociaż ta biografia wypełniona jest w dużej mierze odczuciami duchowymi Elżbiety i jej głęboką wiarą, nie jest to lektura tylko dla osób wierzących. Myślę, że każdy znajdzie w niej coś inspirującego dla siebie.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)