czwartek, 31 sierpnia 2023
"Białe kłamstwa" Piotr Borlik - recenzja
środa, 30 sierpnia 2023
"Bibliotekarka" Jacek Ostrowski - recenzja
Lektor: Ewa Abart
Moja ocena: 4/6
Siódmy tom serii o Zuzannie Lewandowskiej nosi tytuł "Bibliotekarka". Z racji wykonywanego zawodu sięgam po książki traktujące o tej profesji, więc tutaj nie mogło być inaczej.
Pani mecenas rozpoczyna skomplikowane śledztwo dotyczące śmierci trzech bibliotekarek. Musi cofnąć się o dwadzieścia lat, co nie będzie wcale proste. Z czasem okazuje się, że zbrodnia na bibliotekarce w jakiś sposób wiąże się ze śmiercią pewnego filatelisty i najbardziej pożądanego znaczka pocztowego na świecie. W trakcie śledztwa robi się niebezpiecznie. Ktoś próbuje zabić Zuzę, a jej asystentka zostaje porwana.
Siódmy tom to już sporo książek. Zastanawiam się, czy gdybym czytała, też by mi się podobała, czy to raczej lektorka trzyma mnie jeszcze przy tym cyklu. Zuza wciąż pije na umór i kopci jak smok, a PRL jest pełen absurdów. Ewa Abart czyta świetnie, Zgaga przeklina jak stu marynarzy, a Borys nałogowo lata na panienki. Można posłuchać podczas gotowania lub sprzątania ;-)
środa, 23 sierpnia 2023
"Materiał ludzki" Piotr Borlik - recenzja
Moja ocena: 6/6
Drugi tom cyklu o Agacie Stec i Arturze Kamińskim nosi tytuł "Materiał ludzki". Jest to równocześnie środkowy tom nieźle pokręconej trylogii.
Po zakończeniu sprawy dotyczącej zbrodni dokonanej w Parku Oliwskim bez śladu znika główny świadek, Jacek, z którym Agata nawiązała dość bliską relację. Policjantka nie wie, co o tym wszystkim myśleć. Prowadzi poszukiwania mężczyzny, ale nawet przez myśl jej nie przejdzie, że Jacek znajduje się tak blisko. Powoli zaczyna również dostrzegać ciemną stronę własnego brata. W jej głowie rodzą się pewne podejrzenia, choć nie jest jej łatwo uwierzyć w to, że najbliższa osoba mogłaby być zła.
Artur w tym tomie wylądował jakby na drugim planie i może w sumie dobrze, bo zdecydowanie więcej działo się w niewielkiej wsi, w której tym razem toczy się akcja. Nie martwcie się jednak, on również nieźle tu namiesza. Agata przypadkowo natrafia na kolejną zbrodnię. Tym razem morderca wykorzystuje ludzi jako żywe (lub martwe) pergole. Dlaczego? Tego właśnie usiłuje dowiedzieć się pani komisarz, chociaż lokalna policja nie pomaga jej w śledztwie. Aspirant Paweł Wilk to dość śliski człowiek, któremu nie należy ufać. Coś z nim jest nie tak, tylko co? W co uwikłał się mężczyzna? Czy jego zachowanie jest powiązane z ciałami przymocowanymi do drewnianych pali ustawionych wśród pól?
Autor świetnie odmalował duszną atmosferę małej miejscowości, zmowę milczenia i manipulacje, którym poddawana jest Agata. Mamy kilku podejrzanych, a działania Stec bardzo wolno przybliżają ją do rozwiązania makabrycznej zagadki. Dzięki temu mamy szansę na samodzielne rozkminy, ale nie liczcie na to, że będzie łatwo. Lekko przerysowane postaci i trochę nieprawdopodobny pomysł na fabułę to według mnie plusy tej historii.
Myślę, że określiłabym tę powieść bardziej mianem thrillera niż kryminału. Może kryminalny thriller? Psychologiczny przy okazji, bo meandrów ludzkiej psychiki też jest tu sporo ;-) Nie mogę doczekać się dalszego ciągu, choć jednocześnie pojawia się smutek, że przede mną ostatni tom tego cyklu.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka
poniedziałek, 21 sierpnia 2023
"Krzyk za oknem" Małgorzata Rogala - recenzja
Moja ocena: 6/6
Naczekałam się na kolejny tom serii z Weroniką Nowacką, ale było warto, chociaż w tej części samej Weroniki było jak na lekarstwo.
Nastoletnia Ela zostaje zaproszona na imprezę do domu jednej z najpopularniejszych dziewczyn w szkole. Nawet nie chce słyszeć o tym, że mogłaby nie pójść, ponieważ do tej pory jej status towarzyski był raczej mizerny. Udaje jej się nawet uprosić rodziców, aby pozwolili jej zanocować u koleżanki. Szybko okazuje się, że zabawa nie jest tak wspaniała, jak dziewczyna to sobie wyobrażała. Alkohol, narkotyki, seks... to nie jest świat Eli, więc nastolatka postanawia wymiksować się z imprezy i wrócić do domu. Kiedy w środku nocy czeka na miejski autobus, na przystanku zatrzymuje się samochód i kierowca proponuje jej podwózkę. Dziewczyna zna chłopaka, więc w końcu zgadza się i wsiada do auta. Co wydarzyło się później, zanim Ela zaczęła rozpaczliwie wzywać pomocy i dzwonić domofonem do wszystkich mieszkańców swojego bloku? Dlaczego nikt nie zareagował i nie otworzył dziewczynie drzwi? Jakie były konsekwencje tej sytuacji?
Akcja rozgrywa się na warszawskim osiedlu, takim jak wiele innych w Polsce. Sąsiedzi Eli mogliby być naszymi sąsiadami. Autorka świetnie opisała relacje, jakie między nimi zachodzą. Przy pomocy popularnego i lubianego przez czytelników gatunku literackiego, jakim jest kryminał, poruszyła istotny temat. W psychologii takie zachowanie, jakie zaprezentowali bohaterowie powieści, określa się mianem "syndromu Genovese". Ludzie, którzy usłyszeli wołanie o pomoc, nie zdecydowali się zareagować, myśląc, że zrobi to ktoś inny lub nie chcieli się mieszać. W rezultacie ofierze pomógł jeden człowiek, który później słono zapłacił za ten czyn. Oprócz wątku głównego pojawił się między innymi motyw hejtu. Obserwujemy, jak szybko i łatwo można skrzywdzić niewinnego człowieka jednym złym słowem. Wystarczyło, że matka Eli opublikowała w sieci jeden post, by zniszczyć czyjeś życie... Przy okazji jednej z rodzin pojawia się również problem uzależnienia dzieci od gier komputerowych, chociaż wydaje mi się, że ten wątek został rozwiązany w zbyt prosty sposób. Tego typu uzależnienie chyba wymaga większego zaangażowania, chyba że chłopak nie wsiąkł jeszcze tak głęboko.
Seria z Weroniką Nowacką bardziej przypomina mi kryminalną obyczajówkę. Tło społeczne zazwyczaj jest bardziej rozbudowane niż sam wątek kryminalny. I mnie to właściwie odpowiada. Lubię czytać o ludzkich relacjach, emocjach, które nimi targają i obserwować konsekwencje ich decyzji. A jeśli przy okazji mogę sobie porozkminiać jakąś zagadkę kryminalną, tym lepiej.
Zdecydowanie polecam kolejny tom serii i mam nadzieję, że ten nie będzie ostatni.
sobota, 19 sierpnia 2023
"Boska proporcja" Piotr Borlik - recenzja
Moja ocena: 6/6
Pierwszy tom trylogii Piotra Borlika pt. "Boska proporcja" pochłonęłam w zawrotnym tempie. Pojawił się w nim znany mi już z prequela psycholog Artur oraz kilka innych bardzo ciekawych postaci. Ile się nakombinowałam podczas tej lektury, to świat nie widział :D
Matka to skarb, a miejsce skarbu jest głęboko pod ziemią. No czyż takie słowa nie wzbudzają w Was ciekawości, co wymyślił dla swoich czytelników autor?
W Parku Oliwskim zostają znalezione zwłoki kobiety. Morderca wydaje się mieć jakiś głębszy, wręcz artystyczny zamysł na swoje zbrodnie. Dziewczyna została bowiem przyczepiona do ogromnej palmy, a z jej ciała wyrastają... koniczyny. Jak okazało się w trakcie śledztwa, wszystkie czterolistne i zaimpregnowane. Czy ma to jednak znaczenie? Na to i wiele innych pytań postara się odpowiedzieć komisarz Agata Stec, która poprowadzi tę sprawę. Warstwę psychologiczną śledztwa i zachowanie mordercy policjantka omawiać będzie z bratem psychologiem, Arturem Kamińskim.
Nie jestem pasjonatką nauk ścisłych, więc niewiele wiem o tematach poruszonych w powieści, jednak zostały przedstawione w dość skrótowy sposób, dzięki czemu połapałam się w pomyśle pisarza. Jeśli zdecydujecie się na lekturę, czekają Was takie pojęcia jak ciąg Fibonacciego czy boska proporcja.
Nie polubiłam komisarz Agaty Stec. Irytowała mnie swoim impulsywnym zachowaniem, wulgarnym językiem, hektolitrami wypitego alkoholu i ogólnie struganiem twardzielki. Jednocześnie była tak ślepa na pewne sytuacje, że aż zgrzytałam zębami. Artur Kamiński za to, czyli brat pani komisarz, to jej totalne przeciwieństwo. Uporządkowany, kulinarny geniusz i znawca ludzkiej psychiki. Wydaje się być trochę zbyt idealny, ale do czasu...
Jeśli lubicie pokręcone fabuły i rollercoaster w powieści, ta trylogia powinna przypaść Wam do gustu. Agatę da się przeżyć, jak się człowiek skupi na roztrząsaniu toku myślenia autora i szukaniu rozwiązania zagadki. Zacznijcie czytać dopiero, kiedy zdobędziecie wszystkie tomy, bo zakończenie wymusza natychmiastowe sięgniecie po kolejną część.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka