wtorek, 10 kwietnia 2012

"Ania z Wyspy Księcia Edwarda" L.M.Montgomery

Jeśli ktoś spodziewa się poznać dalsze losy Ani, Gilberta i ich rodziny, to się raczej tą książką rozczaruje. Sama miałam nadzieję, że zawiera ona wojenne lata życia rodziny Blythe'ów. Jednak nie. Jest to zbiór opowiadań połączony w całość przerywnikami zawierającymi wiersze Montgomery, które autorka przypisała Ani lub Walterowi (syn Ani i Gilberta) i komentarze do treści wierszy, wygłaszane przez członków rodziny i gospodynię, Zuzannę Baker. Muszę się przyznać, że wiersze pominęłam (nie lubię poezji), komentarze przeczytałam pobieżnie, a skupiłam się na opowiadaniach. Można w nich znaleźć historie różnych ludzi w jakiś sposób związanych z Blythe'ami, chociażby tylko poprzez "słyszenie" o tej rodzinie idealnej. Bo tak właśnie jest przedstawiana - jako najbardziej idealna rodzina świata... chwilami aż do mdłości... Ale same opowiadania bardzo mi się podobały, historie są wciągające i nie cukierkowe. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)