czwartek, 4 stycznia 2024

"Pętla" W. & W. Gregory - recenzja


Tytuł: "Pętla"
Autor: W. & W. Gregory
Gatunek: obyczaj + thriller psychologiczny + fantastyka
Liczba stron: 292
Wydawnictwo: Opener

Moja ocena: 5/6

Nowy rok rozpoczęłam tak pokręconą lekturą, że koniecznie muszę się zainteresować pozostałymi książkami tego autora. Wciąż się zastanawiam, jaki to gatunek i wychodzi mi, że połączyłabym powieść obyczajową z thrillerem psychologicznym i może trochę fantastyką, bo w końcu mamy tu również wątek podróży w czasie.

Życie Piotra Kowalskiego opiera się na trzech filarach: wierze w Boga, miłości do partnerki, którą nazywa Anielicą, oraz przyjaźni z Mateuszem. Jego kumpel Mateusz jest ateistą, więc ich rozmowy to często ironiczno-sarkastyczne bitwy na argumenty kościelno-ateistyczne. Kiedy wraz z dwoma kumplami wyjeżdżają we czwórkę na tradycyjną męską wyprawę, nie spodziewają się, jak bardzo zmieni się przez to ich życie. Przed samym wyjazdem Piotr dowiaduje się, że Mateusz ma romans z jego kobietą. Ogarnia go furia, atmosfera robi się bardzo napięta, ale jednak wyrusza z chłopakami na Łotwę. Jezioro Czarcie, które wybrali tym razem, kusi tajemniczą historią i legendą, że dzieją się tam dziwne rzeczy. I rzeczywiście poczują te zagadkowe sytuacje na własnej skórze. Tytułowa pętla oplecie życie Piotra bardzo ciasno. Wątki plączą się tu rewelacyjnie, jest tak, jak lubię najbardziej - odrobina szaleństwa w fabule. W skrócie to takie permanentne literackie WTF ;-)

Postacie są bardzo realistyczne. Wywołują sporo emocji, szczególnie Piotr swoim zachowaniem i wypowiedziami. O podejmowanych decyzjach nie wspomnę, bo nie będę Wam tu sadzić spojlerów, ale mogę napisać, że będzie się działo i jeśli zdecydujecie się na lekturę tej książki, to czeka Was sporo niespodziewanych zwrotów akcji i świetnie zmontowana układanka, powoli uzupełniana przez autora kolejnymi informacjami.

Jedyne, czego mi było trochę za dużo, to rozważań Piotra o wierze i Bogu, które wyraźnie spowolniły akcję. Ale styl autora jest tak intrygujący, że mimo tego czytałam dalej, bo byłam bardzo ciekawa, jak zakończy się ta zakręcona jak ruski słoik historia.

Zdecydowanie polecam tę lekturę osobom, które lubią pogmatwane fabuły pełne dziwnych zdarzeń i psychologicznych tricków. Można się naprawdę wkręcić!

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorowi i Upolujebooka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)