poniedziałek, 19 sierpnia 2019

"Pilny na tropie. Skarb getta" Adam Michejda - recenzja


Podczas wycieczki do Cieszyna nie mogłam obojętnie przejść obok księgarni. Skończyło się, rzecz jasna, na zakupach, ale byłam dzielna i wybrałam tylko jedną książkę. Jedną, ale za to jaką! W moim posiadaniu znalazł się debiut książkowy dziennikarza, Adama Michejdy. 

"Pilny na tropie. Skarb getta" to, jak sugeruje tytuł, opowieść w dużej mierze wojenna. Współcześni bohaterowie, mieszkający w Ameryce: David, Max i jego tata Rafał, przylatują do Warszawy, by w czasie wakacji poznać losy Dawida, którego wnukiem jest nastoletni David. Chłopiec otrzymał w spadku pamiętnik z czasów wojny, którego autorem był jego dziadek. Poznawszy losy starszego pana, David zapragnął odnaleźć wspomniany w pamiętniku skarb. Okazało się jednak, że nie będzie to takie proste...
Dawid podczas wojny cudem uniknął losu swoich przyjaciół, mieszkańców Domu Sierot doktora Korczaka, którzy nie wrócili z ostatniej drogi do obozu zagłady w Treblince. 

Podczas śledztwa naszych bohaterów spotka wiele niespodzianek, niekoniecznie miłych. Do grupy poszukiwawczej dołączą też dwie dziewczynki, Natalia i Weronika. W czym pomoże im pewien sympatyczny zegarmistrz? Co mały Dawid z przyjacielem ukryli w manierce? Dlaczego po piętach depcze im wciąż "Gorylowaty"? I czy uda im się po tylu latach odnaleźć skarb opisany w pamiętniku?

"Skarb getta" to niecodzienna lekcja historii, którą zafundował czytelnikom autor. Fakty historyczne, których źródłem są pisma Starego Doktora, przeplatają się z ciekawymi opisami miejsc, w których rozgrywają się kolejne sceny. Żałowałam podczas lektury, że tak mało znam Warszawę. O ile przyjemniej czytałoby się, gdyby w wyobraźni pojawiały mi się tak szczegółowo opisywane przez pisarza trasy.

Jedynym minusem podczas lektury była dla mnie czcionka użyta do wyróżnienia fragmentów będących pamiętnikiem Dawida. Była dla mnie momentami mało czytelna. 

Pierwszy człon tytułu zapowiada cykl powieści detektywistyczno-przygodowych na miarę serii o przygodach Pana Samochodzika, więc czekam z niecierpliwością na dalszy ciąg. Polecam nie tylko młodzieży, ale również starszym czytelnikom, którzy interesują się literaturą o tematyce wojennej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)