niedziela, 18 lutego 2024

"Kręgi" Zbigniew Zborowski - recenzja


Tytuł: "Kręgi"
Autor: Zbigniew Zborowski
Gatunek: kryminał
Liczba stron: 480
Wydawnictwo: ZNAK
Cykl: Bartosz Konecki, tom 2

Moja ocena: 6/6 

"Kręgi" to drugi tom cyklu o Bartoszu Koneckim autorstwa Zbigniewa Zborowskiego. Spore gabaryty książki mogą w pierwszej chwili trochę odstraszyć, jednak powieść czyta się naprawdę szybko, a intryga wciąga od pierwszych stron.

Na polach mokotowskich zostają znalezione zwłoki dziewczyny. Ofiara nie ma dłoni. Rozpoczyna się policyjne śledztwo. Równocześnie Bartosz Konecki, były glina, a obecnie prywatny detektyw, dostaje zlecenie, które wydaje się być banalnie proste. Ma śledzić pewną celebrytkę o nazwisku Stokrocka. Podczas tych działań Konecki dostrzega ciekawą zależność między właśnie odkrytymi zwłokami nastolatki bez dłoni a sprawą sprzed lat, którą prywatnie bada Stokrocka. Po co kobieta szuka rozwiązania starej zbrodni? Czy Bartosz zdoła znaleźć odpowiedź na pytanie, co łączy te dwie sprawy? Czy obecny morderca zabił również przed laty? A może chodzi o naśladowcę? Możliwości jest wiele, więc zarówno policja, jak i Konecki mają pełne ręce roboty. 

Oprócz Bartosza, który gra główną rolę w torze współczesnym powieści, śledzimy również losy niejakiego Norberta Pałuchy, śledczego, który szukał mordercy prawie trzydzieści lat wcześniej, w bardzo podobnej sprawie. 

Akcja rozgrywa się dwutorowo. Treść jest usystematyzowana, co może być dla jednych dużym plusem, a dla innych minusem, bo zbyt "porządny" ten kryminał. Mnie ta układność odpowiadała, bo nie gubiłam się w meandrach prowadzonych śledztw. Dodatkowo autor dodał trochę informacji przypominających sprawy opisane w tomie pierwszym.

Tytułowe kręgi kojarzą się z rozchodzącymi się wokół konsekwencjami konkretnych działań, które mają wpływ na innych ludzi i ich zachowania. Oprócz zagadek kryminalnych nie zabrakło również wątków związanych z prywatnym życiem bohaterów, co z mojej perspektywy jest dużym plusem. Z zainteresowaniem obserwowałam dylematy Bartosza i jego zmagania z samym sobą.

Nie wiem, czy pojawi się kolejny tom z tego cyklu, ale jeśli tak, to chętnie poznam dalsze losy Bartosza Koneckiego.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)