czwartek, 8 lutego 2018

"Cień przeszłości" Grzegorz Gołębiowski - recenzja


Powieść "Cień przeszłości" jest debiutem Grzegorza Gołębiowskiego. Wcześniejsze publikacje autora oscylują wokół tematów ekonomicznych, ponieważ jest on doktorem habilitowanym nauk ekonomicznych i nauczycielem akademickim. Tematyka opisanej przez niego intrygi, czyli historia, a dokładniej genealogia, to jego pasja. 

Początkowo nie mogłam pozbyć się wrażenia, że autor opisując kolejne wydarzenia drepcze zbyt długo w miejscu, chcąc dokładnie wyjaśnić czytelnikowi wszystko i uściślić, co nieścisłe, choćby to, że kiedy bohater podchodzi do przejścia dla pieszych, to będzie czekał aż światło z czerwonego zmieni się na zielone i wtedy przejdzie przez pasy. Dotyczą tego również opisy stanów emocjonalnych poszczególnych bohaterów. Po jakimś czasie przyzwyczaiłam się jednak do tego stylu, zawierającego sporo wyjaśnień spraw oczywistych. Porównałabym ten styl i jego dokładność do podręczników do nauki języka polskiego dla obcokrajowców. Nie potoczny język, którego używamy na co dzień jest tu używany, tylko właśnie ten wygładzony, podręcznikowy. Choć w dialogach, jeśli było to zasadne, pojawiły się nawet wulgaryzmy. 


Główny bohater, Adam Floriański, zajmuje się genealogią. Dostaje zlecenia od ludzi, którzy chcą poznać swoje korzenie, i wyszukuje ich przodków. Niby nudne, co? Ale dla Adama te poszukiwania to jak wędrówka w czasie. Bardzo to lubi i spędza długie godziny w bibliotekach i archiwach. Pewnego dnia, który również spędzał w bibliotece, zostaje poproszony przez siedzącego obok starszego pana o pomoc w odszyfrowaniu imienia znajdującego się na mikrofilmie. Zdziwienie Adama było spore, kiedy zorientował się, że nieznajomy szuka kogoś w okolicy, którą sam przeczesywał właśnie dla swoich celów. W jednej chwili Adam pomagał temu człowiekowi, a w następnej patrzył przez okno biblioteczne, jak karetka pogotowia zabiera go do szpitala. Zorientowawszy się, że mężczyzna nie wziął swojej teczki, Adam zabiera ją ze sobą. Kilka godzin później mężczyzna ze zgrozą przyjmuje informację dotyczącą nieznajomego.  Człowiek ten prawdopodobnie zmarł. Tymczasem w teczce znajdują się pewne dokumenty z czasów II wojny światowej i pendrive zabezpieczony hasłem. Do akcji wkracza koleżanka z liceum Adama, Anna, specjalistka od wszystkiego, co związane z komputerami i siecią. Kiedy kobiecie udaje się złamać hasło i dostać do informacji zapisanych na pendrivie, nagle wraz z Adamem znajdują się w niebezpieczeństwie. Czego dotyczy tak pożądany przez przestępców plik z pendriva? Czy Adam odnajdzie rodzinę ludzi, których drzewo genealogiczne odtwarzał nieznajomy? Czy mężczyzna rzeczywiście umarł na zawał czy ktoś mu "pomógł"? Jaka tajemnica kryje się za działaniami starszego pana? Do czego posuną się ci, którzy usiłują przechwycić zawartość teczki? 

Akcja rozwija się raczej powoli, powiedziałabym z namaszczeniem, i biegnie dwutorowo, współcześnie oraz w czasie II wojny światowej. Pomysł na fabułę jest bardzo ciekawy, lubię takie klimaty. Szkoda, że autor nie wykorzystał do końca potencjału tej historii. Brakowało mi więcej opisów, szczególnie scen rozgrywających się w obozie koncentracyjnym Gross-Rosen, ale to moje subiektywne odczucie, ponieważ tematyka obozów i gett mnie interesuje. 

Moja ocena:


Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Novae Res

14 komentarzy:

  1. Możliwe, że kiedyś się skuszę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej poczekam az uwzgledni Twoje uwagi:-) i przeczytam kolejna jego książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niebezpiecznie, tajemnice, akcja na dwóch płaszczyznach czasowych brzmi ciekawie, ale obawiam się, że nie "udźwignę" mozolnej akcji.
    Ps. Mnie również interesuje tematyka obóz. Teraz mniej czytam takich książek, ale swego czasu przeczytałam wszystkie książki w bibliotece, wspomnienia więźniów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam całą półkę takich książek, ale faktycznie, ja też teraz czytam mniej tę tematykę :)

      Usuń
  4. Nie lubię w książkach tego jak akcja rozwija się bardzo powoli, więc od razu pasuję.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  5. Podoba mi się ten pomysł na fabułę. Z wielką ciekawością przeczytam tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)