Moja ocena: 5/6
"Riese. Tajemnica Gór Sowich" to kolejna powieść kryminalno-historyczna, której autorem jest Krzysztof Piersa. Z przyjemnością wróciłam do trójki głównych bohaterów, których bardzo polubiłam podczas lektury poprzedniej książki autora.
Tym razem była policjantka Kornelia, historyk Tomek i informatyk Brain zmierzą się z nową zagadką z przeszłości. Całe zamieszanie zostaje wywołane przez... uczucie. Brain postanawia ruszyć na ratunek Agnes Hochberg, którą poznał w sieci, a która nie jest mu obojętna. Ponieważ darzy ją uczuciem, chce pomóc przetrwać kobiecie trudne chwile związane z nagłą śmiercią matki. Wraz z przyjaciółmi przyjeżdża do Wałbrzycha, a tutaj wiadomo, legenda Złotego Pociągu i związanych z nim tajemnic pozostaje wciąż żywa. Możliwe, że Róża, matka Agnes, nie zginęła przypadkiem, nie mówiąc o detektywie, zatrudnionym przez panie Hochberg, który również pożegnał się z życiem...
Poza wątkami historycznymi, mamy również kryminalny, ponieważ zginęło już dwoje ludzi, którzy zajmowali się sprawą zaginionego pociągu i powiązanych z nim zagadek z przeszłości. Trójka przyjaciół wraz z Agnes rozpoczyna śledztwo, którego skutki mogą się okazać dla nich bardzo niebezpieczne. Kim jest prezentowany w lokalnej telewizji Konduktor? Czy jest on wymysłem nawiedzonej dziennikarki, czy naprawdę morduje ludzi? Kto napędza aferę związaną z Riese i jego tajemnicami? Czy ktoś jeszcze będzie musiał zginąć, zanim nasi bohaterowie odkryją wszystkie karty w tej grze? I wreszcie, czy Złoty Pociąg naprawdę istnieje?
Oprócz znanych mi już z poprzedniego tomu przyjaciół autor wprowadził do fabuły sporo nowych postaci. Wśród nich mamy staruszka Henryka, który pamięta czasy II wojny światowej, a nawet pracował w obozie Gross-Rosen i poprzez babkę Agnes, Annę, miał styczność z tajemniczym kompleksem Riese; wałbrzyskiego policjanta Huberta Koronę, który zawsze służy pomocą naszym bohaterom czy Bruna i Wincenta, bliskich Agnes. Pytanie brzmi, czy wszyscy oni są po właściwej stronie barykady?
Koniecznie sięgnijcie po tę powieść. Akcja była bardzo dynamiczna, przez co miałam momentami wrażenie, że czytam książkę stworzoną przez Dana Browna. Dzięki temu, że tak mnie wciągnęła, zignorowałam pojawiające się tu i ówdzie drobne awarie w tekście ;-)
Najbardziej cieszy mnie fakt, iż autor zapowiedział kolejny tom przygód Kornelii i spółki, więc będę z niecierpliwością czekać na książkę i bardzo jestem ciekawa, jaka zagadka stanie się jej głównym tematem.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Initium
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)