środa, 21 marca 2018

"Przytulajka" praca zbiorowa - recenzja


"Lubisz się przytulać?"

Gruba księga z pociesznym pieskiem na okładce jednych może odstraszyć gabarytami, a innych przyciągnąć. W której grupie jesteście?

Nie jestem entuzjastką opowiadań, ale czasami sięgam i po takie prace zbiorowe. Głównie dlatego, że dzięki takiej lekturze mogę poznać pióro różnych autorów, których jeszcze nie znam i przekonać się dzięki takiej krótkiej formie, czy warto sięgnąć po powieść. Czy styl konkretnego autora przypadnie mi do gustu. 

Nie mam zwierzaka, bo musiałby wiele godzin spędzać w domu sam, do tego na małej powierzchni, w bloku. Szkoda by mi go było po prostu. Ideałem byłby domek z ogródkiem i podwórkiem, gdzie, na przykład psiak, mógłby sobie hasać bez przeszkód. Lubię więc czasem poczytać o zwierzętach i ich przygodach.
A w "Przytulajce" mamy cały wachlarz pupilów, do wyboru do koloru. Jest tu trzynaście historii traktujących o psach, kotach, a nawet o koniu. Są i zwierzęta gospodarskie, prosto ze wspomnień jednej z pisarek. Każda opowieść zawiera nie tylko czyjąś historię, ale także prosty przekaz, jak postępować ze zwierzętami, jak o nie dbać. 

Przygotujcie się na wiele emocji, zarówno ludzkich, jak i zwierzęcych, bo przecież zwierzęta też czują, tęsknią, cieszą się czy smucą. Psi czy koci bohater dostarczy nam wielu wzruszeń i nie raz wywoła uśmiech na twarzy.

Nie wszystkie opowiadania przypadły mi do gustu, nie będę jednak wymieniać ich tytułami, bo przecież każdy ma swoje preferencje i coś, co jednemu czytelnikowi się nie spodoba, dla innego będzie ogromną zaletą. Jedno z opowiadań jednak wyjątkowo mnie zmęczyło. Nie fabułą, nie pomysłem na historię, lecz językiem, którego użyła autorka. Mocno młodzieżowy slang po prostu mi tutaj kompletnie nie pasował. 

I poza wszelką konkurencją: pieseł z okładki jest przecudowny. Widać po jego pyszczku, że kocha się przytulać i ma dobry dom :-)

Autorki poszczególnych tekstów: Agnieszka Krawczyk, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Małgorzata Kalicińska, Karolina Wilczyńska. Agata Przybyłek, Natalia Sońska, Agnieszka Lis, Agnieszka Olejnik, Joanna Szarańska, Magdalena Wala, Izabela M. Krasińska, Joanna Gawrych-Skrzypczak i Małgorzata Mroczkowska.

Ja już wiem, po czyje inne książki sięgnę, a Wy? :-)

Moja ocena:




Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona


10 komentarzy:

  1. Ja również nie jestem wielbicielką krótki formy, ale kocham zwierzęta, więc na pewno przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bardzo lubię opowiadania, chętnie je czytam i chętnie polecam innym. Te opowiadania o zwierzakach wydaja mi się nad wyraz sympatyczne. Miłe oderwanie od literatury cięższego kalibru :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałabym przeczytać te opowiadania, bo coś czuję, że to coś dla mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto :) Zwierzaki z opowiadań są świetne :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Owszem, jest nawet historia zahaczająca o II wojnę światową :)

      Usuń
  5. Muszę w końcu wygospodarować trochę czasu na jej przeczytanie. Uwielbiam zwierzaki i jestem strasznie ciekawa o czym tu poczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne jest to, że możesz czytać etapami, po jednym opowiadaniu :-)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)