poniedziałek, 31 grudnia 2012

"Mroczne echo" F.G.Cottam

Kolejna książka F. G. Cottama. Co więcej - ostatnia książka w 2012 roku. Sięgnęłam po nią, ponieważ poprzednia ("Klątwa Magdaleny") bardzo mnie wciągnęła. Miałam nadzieję, że ta będzie równie dobra.  
Również jest dość mroczna, ale niestety trafiały się nudnawe fragmenty, przydługie opisy, które czytałam z przymusu, aby móc przejść dalej i nie stracić wątku. Ogólnie jestem jednak zadowolona, że ją przeczytałam.
W skrócie... Książka opowiada o jachcie "Mroczne echo", który został zbudowany przed stu laty. Pewien mężczyzna postanawia go wyremontować i wyruszyć w rejs. Problem polega na tym, że nad jachtem wisi klątwa... tak przynajmniej twierdzą przesądni "ludzie morza". Trudno nie poddać się tej myśli, kiedy w ciągu kilku tygodni, podczas remontu, co rusz zdarza się jakiś tragiczny wypadek, giną ludzie, którzy tam pracują. Właściciel jest jednak nieugięty i dąży do odnowienia łodzi, aby wyruszyć w swój wymarzony rejs. Jej mroczna historia w ogóle go nie przeraża. A może tylko udaje, że nic go nie obchodzi tajemnicza śmierć pierwszego właściciela jachtu, załogi... 
Mimo kiepskich fragmentów książka może się spodobać. Myślę, że sięgnę z czasem również po trzecią powieść tego autora :-)

niedziela, 23 grudnia 2012

"Ostatnią kartą jest śmierć" Anna Klejzerowicz

Niezbyt okazała książeczka, zaledwie 187 stron z dużą czcionką, ale nawet wciągająca. Gdyby tylko nie zawierała tylu opisów kart tarota... Chociaż z drugiej strony zależy, co kto lubi. Mnie tarot nie interesuje, więc te fragmenty zwyczajnie pominęłam. Fabuła ciekawa. Główną bohaterką jest dziennikarka, Weronika Daglewska, którą poznajemy w chwili, gdy właśnie spaprało jej się życie zawodowe i prywatne. W związku z tym kobieta wpada na pomysł pójścia do wróżki i poznania swojej przyszłości. Od wróżki Semiramidy wychodzi z mieszanymi uczuciami, a po kilku miesiącach dowiaduje się z mediów, że wspomniana wróżka nie żyje - wypadła z okna. Oczywiście policja uznała, że to samobójstwo i szybko zamknęła sprawę, jednak mąż Semiramidy kontaktuje się z Weroniką i prosi ją o pomoc w... odkryciu mordercy żony. Dziennikarka, redagująca kronikę kryminalną, podejmuje się poprowadzenia tej sprawy, ponieważ sama uważa, że coś się tu nie klei. Poza tym zawsze marzyła o pracy detektywa i własnej agencji detektywistycznej. I tak rozpoczyna się śledztwo pełne ciekawych zwrotów akcji. Pojawia się również więcej postaci, a pośród nich przystojny Damian, któremu Weronika przypadkowo ratuje życie... Kto okaże się mordercą? Jak dziennikarka poradzi sobie ze swoją pierwszą sprawą? Zajrzyjcie do książki. Zapewniam, że nie będzie to czas stracony :-)      

piątek, 21 grudnia 2012

"Istota cienia" Susanne Rauchhaus

Kolejna książka za mną. A już się bałam, że z powodu końca świata nie dowiem się, jakie jest zakończenie :D
Główną bohaterką jest Kira, początkująca konserwatorka dzieł sztuki. Wszystkiego, co umie, nauczył ją ojciec, który z niewiadomych przyczyn skoczył z okna. Wszyscy uznali, że popełnił samobójstwo, ale Kira nie była tego taka pewna. Ponieważ nigdy nie byli bogaci, musiała odtąd sama troszczyć się o swój byt, szukać pieniędzy na podjęcie studiów. Chcąc być praktyczną wybrała studia ekonomiczne, ale i tak wiedziała w głębi duszy, że swoje życie zwiąże z pracą konserwatora. 
Pewnego dnia dostaje ona niezwykłą propozycję. Duże pieniądze za odrestaurowanie tajemniczego fresku. Zjawia się w dziwnym domu, zbudowanym na zgliszczach starego, spalonego wieki temu zamku i poznaje równie dziwnych jego mieszkańców. Perspektywa 25 tysięcy Euro za zlecenie kusi, ale z drugiej strony oferta jest podejrzana, tajemnicza, dziwna i... trochę przerażająca. 
Książka wciąga, nie da się ukryć. Tłumaczenie jest średnio dobre, ktoś się słabo postarał. Jest dużo powtórzeń, ale jak się na nie nie zwraca uwagi, to jakoś leci ;-)
Polecam, fajna :-)

niedziela, 9 grudnia 2012

"Klątwa Magdaleny" F.G.Cottam

Kolejna książka za mną. Chociaż okładka i tytuł sugerują tragiczny romans, to jednak jest to powieść grozy. Magdalena to miejsce, a nie osoba. Bohaterami jest dwoje ludzi, którzy walczą o zdrowie i życie małego chłopca.  Doktor Elizabeth Bancroft pochodzi z rodziny od lat związanej z magią. Magią kostną. Również Lizzy ową moc posiada, chociaż początkowo o tym nie wie. Pułkownik Mark Hunter w wypadku traci ukochaną żonę i córkę. Zostaje sam z synem, którego kocha ponad wszystko. 
Pułkownik Hunter podczas jednej z misji zadziera ze złą wiedźmą. Jej klątwa obejmuje jego, jego kolegów z brygady oraz jego syna Adama. Klątwa odzywa się po latach. Dziesięciolatek zaczyna śnić straszne koszmary, zsyłane przez wiedźmę, panią Mallory. Pułkownik wyrusza synowi na ratunek. Aby mu pomóc, musi odnaleźć złą kobietę i zniszczyć ją. Elizabeth pomaga mu w tym początkowo jako lekarz i opiekunka jego syna, a z czasem jako jego... ukochana. Polecam, czyta się bardzo dobrze :-)