piątek, 29 czerwca 2018

Garstka powróciła do domu, czyli pierwszy book tour za nami!

"Nic człowieka tak nie charakteryzuje, 
jak rodzaj zabawy, której szuka."

Kazimierz Przerwa-Tetmajer


Czyli co? Mam rozumieć, że skoro zakochałam się w book tourach, to jestem nieuleczalnie uzależniona od książek i jeszcze wciągam w to innych, równie zakręconych na punkcie czytania, ludzi? Mam nadzieję, że tak :D 
Myślicie, że jest osobne niebo dla książkoholików? ;-)


Dzisiaj oficjalnie zakończył się mój pierwszy book tour, w którym wysłałam w podróż po Polsce Magdę Garstkę z powieści Anety Jadowskiej pt. "Trup na plaży i inne sekrety rodzinne." Dotarła do mnie paczka od ostatniej uczestniczki i padłam, kiedy zobaczyłam jej zawartość. Uczestniczki zabawy dołączały do przesyłek drobiazgi dla kolejnej czytelniczki, a także dla mnie. Prezenty przewędrowały więc wraz z książką właściwie cały kraj, zanim zakotwiczyły u mnie.

Garstka wyruszyła ode mnie, z niewielkiej miejscowości na południu Polski, niedaleko Katowic i Częstochowy, do Olsztynka, gdzie gościnnie przyjęła ją Wiola. Następnie książka powędrowała jeszcze wyżej na mapie, bo do Gdańska, do Kasi. Znad morza (w końcu o Ustce tam czytamy, więc bez morza ani rusz!) udała się w drogę do stolicy, gdzie odebrała ją druga Kasia, a po lekturze odesłała do Magdy, do Wrocławia. Przyznacie, że niezła trasa? A to jeszcze nie był koniec! Garstka, zaopatrzona w kolejne niespodzianki, wylądowała w Poznaniu, u Oli, a stamtąd pojechała do Libuszy, do Marysi. Libusza, kochani, znajduje się w województwie małopolskim, więc na mapie znacznie niżej i bardziej na prawo niż moje miasteczko). Marysia zaś posłała książkę do Joli, do Łodzi, gdzie Garstka miała okazję znaleźć się na Warszawskich Targach Książki i spotkać się ze swoją twórczynią, Anetą Jadowską! Zupełnie tego nie planowałam, ale kiedy Jola napisała do mnie wiadomość z pytaniem, czy chciałabym mieć autograf pisarki w książce, nie zastanawiałam się ani minuty :D Z Łodzi, po warszawskich atrakcjach, Garstka pojechała do Gliwic, gdzie czekała na nią Sabina. I właśnie Sabina nadała paczkę z książką i wszystkimi dołączonymi na trasie skarbami do mnie.

Nie wyobrażacie sobie, jak bardzo byłam ciekawa, co znajdę w środku! I co powitało mnie zaraz po otworzeniu pudełka? No, jakżeby inaczej! Krówka :D


Poniżej wstawiam kolaż ze skarbów, które ofiarowały mi uczestniczki zabawy i autorka książki. Bardzo, bardzo, bardzo dziękuję za każdą niespodziankę, którą zechciałyście mi podarować :-) Zadbałyście nie tylko o mnie, ale także o moją kolekcję zakładek, która powiększyła się naprawdę znacznie o fantastyczne okazy *.*




Największe zaskoczenie tej zabawy? Chyba to, jak wygląda książka po tej podróży. Do tej pory wszystkie książki, jakie widziałam, uczestniczące w różnych book tourach, były pełne zaznaczeń i podkreśleń zrobionych długopisami, pisakami, kredkami, a zdarzały się nawet komentarze zawierające mniejsze lub większe spojlery. A tutaj? Uczestniczki zaznaczyły całe mnóstwo świetnych fragmentów, ale zrobiły to kolorowymi zakładeczkami i delikatnymi ołówkowymi zaznaczeniami :-) Bardzo miło było przewracać kolejne kartki i porównywać oznaczone cytaty z tym, co sama najlepiej zapamiętałam z lektury.

Z uśmiechem czytałam krótkie liściki od uczestniczek, które utwierdziły mnie w tym, że organizacja tego book toura to był naprawdę dobry pomysł. Nie dość, że śledzenie drogi książki było bardzo emocjonujące, to jeszcze poznałam kilka naprawdę świetnych osób! I dlatego już jutro zaczynamy kolejną zabawę, również z kryminałem, ale innej autorki. Ciekawe, jak potoczy się podróż następnej książki.








środa, 27 czerwca 2018

"Kirke" Madeline Miller - recenzja



Dobra, przyznaję się, znowu złapałam się na okładkę :D Czyli może jednak jest we mnie coś z okładkowej sroki? No trudno, jakoś to zniosę ;-) Okładka "Kirke" zasługuje na wspomnienie o niej w osobnym akapicie, ponieważ jest przepiękna. Obwoluta niesamowicie błyszczy, czym przyciąga wzrok, a okładka pod nią ukryta wygląda, jakby była inkrustowana. Do tego jeszcze twarda oprawa. No cud, miód, malina. Wiele osób zachwyca się nią w Internecie, a pozostali zaczynają chyba obawiać się, że na zachwytach nad okładką skończy się lista pozytywów dla tej książki. Jeśli jednak chodzi o zawartość, muszę przyznać, iż jest równie interesująca i dopracowana.

Zanim zaczęłam czytać, zastanawiałam się, co można napisać o Kirke na ponad 400 stronach. Wydawało mi się, że ten mit nie był bardzo obszerny, bo coś tam pamiętałam ze szkoły. Jednak autorka nie poprzestała na samej tytance i jej życiu, lecz zgrabnie wplotła w opisywaną historię wątki z wielu innych mitów.

Według mitologii greckiej Kirke była nieśmiertelną, piękną i wiecznie młodą nimfą, córką Heliosa i Perseidy. Była również czarownicą, poddaną Hekate, podobnie, jak jej rodzeństwo. Zamieszkała na odległej wyspie, gdzie wraz z nią mieszkały oswojone zwierzęta, które według mitów były zaczarowanymi ludźmi. Oddała się tam studiowaniu czarów. Miała również dar uwodzenia żeglarzy, który wykorzystała, zatrzymując na swojej wyspie Odyseusza i jego kompanów na cały rok. To tak w skrócie, dla przypomnienia, jak to wyglądało w mitologii, ponieważ tutaj autorka trochę zmieniła wspomniany mit. Innymi słowy, puściła wodze fantazji ;-)

"W samotnym życiu są rzadkie chwile w których dusza innej istoty pojawia się blisko twojej, jak gwiazdy, które tylko raz w roku muskają niebo."


W powieści Kirke również trafia na wyspę, jednak jest to kara za pewne przewinienie. Zostaje skazana na samotność, choć nie przebywa na wyspie całkiem sama. Mogli ją odwiedzać goście, lecz jej odpłynąć stamtąd nie było wolno. Dostała do dyspozycji dom, gdzie opiekowała się zwierzętami i roślinami. Zajmowała się tam również studiowaniem magii.  
Madeline Miller świetnie zbudowała postać głównej bohaterki. Dopracowała ją w każdym szczególe. Mamy przed sobą niepozorną i niekochaną córkę boga słońca i okeanidy, która zdecydowanie im się "nie udała". Ma skrzeczący głos śmiertelniczki, którego bogowie nie mogą słuchać. Nic nie potrafi i bardzo odstaje od reszty rodziny. Nic więc dziwnego, że jest odrzucana i wyśmiewana przez wszystkich. W całej swojej boskości jest niezwykle ludzka i zwyczajna. I bardzo samotna, złakniona wprost miłości i czyjejś atencji.
W jaki sposób Kirke przekonała się o swoim darze? Za co nimfa została zesłana na odległą wyspę? Kto odwiedzał ją w jej samotni? Dla kogo okazała się niezwykle niebezpieczną czarownicą, a kto znalazł miejsce w jej sercu?  

Historia Kirke stała się w pewnym sensie tłem do zaprezentowania czytelnikowi wielu innych postaci z mitów. Śledząc jej losy mamy bowiem okazję przeczytać też o Dedalu i Ikarze, Minotaurze, Ariadnie i Tezeuszu, Odyseuszu i Penelopie, Scylli, a także o wielu greckich bogach. A piszę, że w pewnym sensie, ponieważ historia życia Kirke sama w sobie jest opisana w bardzo interesujący sposób.  


Lubię mitologię. Grecką i rzymską szczególnie. Może dlatego tak mi się dobrze czytało tę powieść, ponieważ znałam część wykorzystanych przez autorkę postaci i wątków, a te, których nie znałam, wywoływały jeszcze większe emocje, ponieważ czekałam z niecierpliwością, jak poradzą sobie bohaterowie.  
Bardzo spodobał mi się pomysł na narrację. Kirke bowiem sama opowiada nam swoją historię. To taka trochę autobiografia w formie dynamicznie prowadzonego pamiętnika. 

Przygotujcie się na wiele różnych emocji podczas lektury. Na kartach powieści nie zabraknie miłości i radości, ale także nienawiści czy odrzucenia. Autorka wykorzystała cały wachlarz uczuć, którymi maluje pejzaż, jak malarz na wielkim płótnie. Poznajcie stworzony prze nią obraz Kirke.

   

Książkę mogłam przeczytać dzięki wydawnictwu Albatros


piątek, 22 czerwca 2018

"Marzyciel. Strange the Dreamer", Laini Taylor - recenzja


Sięgnęłam po Marzyciela, ponieważ zafascynowała mnie jego okładka. Jasne, że nie należy oceniać książki po okładce, ale czasami tak na mnie działają te, które są w mojej ulubionej kolorystyce. Opis również mi się spodobał. Kiedy bohaterem jest bibliotekarz, a sama nim jestem, ciekawi mnie, jak autor go stworzył i czy jego profesja lub miejsce pracy będą odgrywały dużą rolę w fabule. Czy jestem zadowolona z wyboru? I tak, i nie, ale po kolei... 

"To marzenie wybiera marzyciela, a nie odwrotnie."

Lazlo Strange, czyli tytułowy Marzyciel, jest sierotą. Znaleziono go w czasie wojny i umieszczono u mnichów, gdzie wprawdzie żył bezpiecznie, ale nie było to życie, jakiego pragnął. Pewnego dnia został wysłany do Wielkiej Biblioteki, gdzie po prostu przepadł. Zakochał się w tym miejscu i księgach, które tam zobaczył. Pozwolono mu tam zostać i pracować w bibliotece. Lazlo to chłopak, który pomagał innym nie po to, by coś otrzymać, ale z dobrego serca, marzący o tym, by świat był piękny i bezpieczny dla wszystkich. Sam nie ma łatwego życia, nie ma rodziny, z przyjaciółmi też krucho. Zostają mu marzenia, z których tworzy niesamowite historie, które potrafi barwnie opowiadać. Mówią na niego bajarz. 

Kiedy na horyzoncie jego życia pojawia się szansa na zmianę i spełnienie marzenia związanego z miastem Szloch, nękanym tajemniczym kłopotem, Lazlo podejmuje próbę zdobycia miejsca w wielkiej wyprawie. To nie takie proste, gdyż potrzebni są raczej uczeni z różnych dziedzin, a nie jakiś osierocony podczas wojny bibliotekarz. Jednak jego pragnienie jest tak silne, że udaje mu się przekonać szefa wyprawy, iż przyda się w drodze i na miejscu, czyli w mieście, które fascynuje go od dawna i o którym wie wszystko. 

"Czy Niewidoczne Miasto nadal tam stało? Czy tamtejsi mieszkańcy jeszcze żyli? Co wydarzyło się dwieście lat temu? Co wydarzyło się piętnaście lat temu? Jakaż moc potrafi wymazać nazwę miasta z ludzkiej świadomości?
Lazlo chciał tam pójść i się przekonać. Takie miał marzenie, śmiałe i cudowne: pójść tam, przez pół świata, i samemu rozwiązać tajemnicę."

Podróż ta zmieniła Lazla, a to, co zastał u celu, przeszło jego najśmielsze oczekiwania i wyobrażenia.

Oprócz skromnego bibliotekarza mamy tutaj cały wachlarz innych postaci. Drużyna, która wyruszyła do Szlochu, składała się z wojowników i uczonych, w których przywódca eskapady, Zabójca Bogów Eril-Fane, pokładał ogromne nadzieje na ratunek dla miasta. Na miejscu zaś poznajemy kolejnych bohaterów, których skóra jest... niebieska. Nie mieszkają w samym mieście, lecz nad nim. I nie są mile widziani przez mieszkańców. Więcej nic o nich nie zdradzę.  

Nie zabrakło również wątku miłosnego, opisanego w bardzo delikatny i przyjemny sposób. Żadnych wulgarnych nachalności i niepotrzebnych dosłownych opisów. Naprawdę, uważam, że w tym temacie autorka zasługuje na ogromną pochwałę. Sami się przekonacie, kiedy sięgniecie po "Marzyciela". 

Teraz sprawa moich dwóch urwanych punktów. Magia w powieści to nie wszystko, przynajmniej nie dla mnie. W wersji elektronicznej, w której czytałam, pierwszy naprawdę trafiony dialog pojawił się chyba na 175 stronie, a akcja nabrała tempa, kiedy dotarłam do strony 300... Biorąc pod uwagę, że mój czytnik pokazywał tych stron 496, to trochę słabo, jeśli ktoś lubi, żeby się działo. 

Drugi tom cyklu (a musicie wiedzieć, że pierwszy skończył się STRASZNIE*) ma mieć premierę w październiku tego roku (informacja pochodzi z LC). Jeszcze pomyślę, czy go przeczytam. 


* STRASZNIE = w taki sposób, że chciałoby się od razu sięgnąć po kolejny tom, żeby dowiedzieć się, co było dalej!


Książkę mogłam przeczytać dzięki portalowi Czytampierwszy.pl


wtorek, 19 czerwca 2018

Book tour "Grzech zaniechania" Małgorzaty Rogali

Nadszedł czas na uruchomienie drugiej machiny booktourowej, bo zabawa przy wędrówce Garstki z Ustki bardzo spodobała się nie tylko mnie, ale także pozostałym uczestniczkom (wkrótce podsumowanie Garstkowej zabawy). Zatem startujemy! Tym razem w drogę ruszy książka Małgorzaty Rogali "Grzech zaniechania". 

Cel: dobra zabawa przy świetnej lekturze :)

Opis książki:
Pracownica ośrodka terapeutycznego znajduje leżące na posadzce, zakrwawione zwłoki swojej szefowej – psychiatry Antoniny Brzozowskiej. Na miejsce zbrodni wezwani zostają starsza aspirant Agata Górska i komisarz Sławek Tomczyk. Sprawa z pozoru prosta komplikuje się wraz z przeglądaniem kolejnych akt pacjentów Brzozowskiej. Rozszerza się krąg podejrzanych i trudno jest policjantom znaleźć punkt zaczepienia.

Dochodzenie dodatkowo utrudnia fakt, że Michała Stępnia, byłego partnera Agaty, zamordowano. Policjantka zostaje uwikłana w grę, której reguł nie zna i w której nie obowiązują żadne zasady fair play.

[źródło opisu: www]

Aby nasza zabawa mogła wszystkich cieszyć, czas na kilka zasad.

REGULAMIN BOOK TOUR


1. Organizatorką Book Tour jest właścicielka bloga Bibliotecznie, czyli ja, Katarzyna Musiał.
2. Maksymalna liczba uczestników Book Tour to 15. Liczy się kolejność zgłoszeń.
3. Udział w zabawie może wziąć każdy, kto ma blog, FP, IG, LC, G+ lub inne miejsce, w którym będzie mógł napisać opinię o książce.
4. Trasa książki musi przebiegać na terenie Polski.
5. Aby znaleźć się na liście uczestników należy zgłosić się w komentarzu pod tym postem (max. 15 osób).
6. Obowiązki uczestnika:
a) należy wysłać e-mail do organizatorki (koniecznie.bibliotecznie@gmail.com) z adresem do wysyłki książki oraz linkiem do miejsca w sieci, gdzie będzie opublikowana opinia o książce. W tytule wiadomości należy wpisać: „Book tour – Grzech zaniechania”. 
b) należy opublikować u siebie banner booktourowy z linkiem do tego postu.


c) na lekturę książki i przesłanie jej dalej uczestnik ma 7 dni od otrzymania przesyłki. Należy poinformować organizatorkę o nadejściu przesyłki oraz o jej wysyłce.
d) przesyłkę wysyłamy listem poleconym, żeby można było śledzić jej drogę.
e) należy wpisać się na początku książki, w tabeli uczestników.
7. Jeśli macie ochotę, możecie dodać do przesyłanej książki drobiazg dla mnie lub dla kolejnej/kolejnego uczestniczki/uczestnika book tour. Będzie to bardzo miłe urozmaicenie zabawy :)
8. W książce można zaznaczać fragmenty i dopisywać komentarze na marginesach, ale należy użyć takich przyborów, by nie przebijały przez kartkę i nie zasłaniały tekstu drukowanego.
9. W razie, gdyby uczestnik nie mógł wypełnić któregoś z podpunktów punktu szóstego, proszony jest o napisanie wiadomości do organizatorki.
10. Oprócz opinii o książce w poście powinno znaleźć się oznaczenie @Bibliotecznie i hashtag #booktourubibliotecznie
11. Zgłoszenia przyjmowane są od 19.06.18 do 30.06.18.
12. Zgłaszając się do Book Touru uczestnik akceptuje wszystkie powyższe punkty i zgadza się na przetwarzanie jego danych osobowych na potrzeby wysyłki książki.

Chyba nie takie straszne, nie? ;-) Damy radę! :D

Zapraszam i pozdrawiam Was serdecznie :-)

niedziela, 17 czerwca 2018

Jak powstała Twoja nazwa? - #50

Ostatni będą pierwszymi! Tym hasłem zapraszam Was do Kasi i jej miejsca w sieci. Macie tak, że najpierw koniecznie należy zrobić sobie kawę, a później dopiero rusza reszta świata? U mnie jest z tym różnie, ale Kasia właśnie o kawie myśli na początku. Poza tym Kasia jest grafikiem, więc swoją historię o nazwie przygotowała sama.





U Kasi na blogu znalazłam fajne plannery. Korzystacie? Jeśli tak, można je wydrukować ;-) Za to zdjęcia książek na Instagramie określiłabym jako minimalistyczne. Ale właściwie, dlaczego nie? Dzięki temu można się skupić właśnie na książce :-) Podobnie sprawa ma się z recenzjami na blogu. Kasia pisze krótko i treściwie. To lubię! ;-) 

Odsłona 1 - Bibliotecznie
Odsłona 2 - Czytaninka
Odsłona 3 - Czytalski
Odsłona 4 - Poligon domowy
Odsłona 6 - Bookendorfina
Odsłona 7 - Czytam wszystko
Odsłona 8 - Czytomania
Odsłona 9 - Rudym spojrzeniem
Odsłona 10 - PrzeCzytajka
Odsłona 11 - Zagubieni w świecie książek
Odsłona: 12 - ebookoo.pl
Odsłona 13 - Molinka książkowa
Odsłona 14 - Kraina Książką Zwana
Odsłona 15 - Kocie czytanie
Odsłona 16 - Miłość do czytania 
Odsłona 17 - Radosna grafomania 
Odsłona 18 - Zaczytana wiedźma
Odsłona 19 - Papierowy Bluszcz
Odsłona 20 - Zaczytana Dolina
Odsłona 21 - Czytam w pociągu
Odsłona 22 - Marta wśród Książek
Odsłona 23 - Przeczytanki
Odsłona 25 - Biblioteka Feniksa  
Odsłona 26 - Ogród Książek
Odsłona 27 - Książkowe Podróże Anny
Odsłona 28 - Spadło mi z Regała 
Odsłona 29 - Pełnia
Odsłona 30 - Wiewiórka w okularach
Odsłona 31 - Luzik, mamo!
Odsłona 32 - Zapatrzona w książki
Odsłona 33 - Lew Kanapowy
Odsłona 34 - Literackie Przeszpiegi
Odsłona 35 - Książka od kuchni
Odsłona 36 - Nietoperzowy Świat
Odsłona 37 - Małe i wielkie czytanie
Odsłona 38 - Jelenka
Odsłona 39 - Zacofany w lekturze
Odsłona 40 - Drzwi do innego wymiaru
Odsłona 41 - A to ci wynalazek
Odsłona 44 - Książki takie, jak my
Odsłona 45 - Czytam w autobusie
Odsłona 46 - Książko, miłości moja
Odsłona 47 - Atramentowa Przystań
Odsłona 48 - Chmurzaste zaczytanie
Odsłona 49 - Królewskie recenzje

sobota, 16 czerwca 2018

Jak powstała Twoja nazwa? - #49

Dzisiaj potraktuję Was po królewsku, a to za sprawą Patrycji i jej Królewskich Recenzji, do odwiedzenia których Was zapraszam ;-)





Instagram Patrycji pełen jest fajnie skomponowanych zdjęć. Zajrzyjcie koniecznie :-) Tylko dlaczego same hashtagi, bez wpisów, Patrycjo? ;-) 
Na blogu zaś, w jednej z zakładek, czekają grzecznie ułożone alfabetycznie recenzje. Muszę się zastanowić, czy sobie nie przygotować takiej listy :-) Nie dość, że fajnie wygląda, to jeszcze szybko można znaleźć to, co potrzebne.  

Odsłona 1 - Bibliotecznie
Odsłona 2 - Czytaninka
Odsłona 3 - Czytalski
Odsłona 4 - Poligon domowy
Odsłona 5 - Nie oceniam po okładkach
Odsłona 6 - Bookendorfina
Odsłona 7 - Czytam wszystko
Odsłona 8 - Czytomania
Odsłona 9 - Rudym spojrzeniem
Odsłona 10 - PrzeCzytajka
Odsłona 11 - Zagubieni w świecie książek
Odsłona: 12 - ebookoo.pl
Odsłona 13 - Molinka książkowa
Odsłona 14 - Kraina Książką Zwana
Odsłona 15 - Kocie czytanie
Odsłona 16 - Miłość do czytania
Odsłona 17 - Radosna grafomania
Odsłona 18 - Zaczytana wiedźma
Odsłona 19 - Papierowy Bluszcz
Odsłona 20 - Zaczytana Dolina
Odsłona 21 - Czytam w pociągu
Odsłona 22 - Marta wśród Książek
Odsłona 23 - Przeczytanki
Odsłona 24 - Ejotkowe postrzeganie świata
Odsłona 25 - Biblioteka Feniksa
Odsłona 26 - Ogród Książek
Odsłona 27 - Książkowe Podróże Anny
Odsłona 28 - Spadło mi z Regała
Odsłona 29 - Pełnia
Odsłona 30 - Wiewiórka w okularach
Odsłona 31 - Luzik, mamo!
Odsłona 32 - Zapatrzona w książki
Odsłona 33 - Lew Kanapowy
Odsłona 34 - Literackie Przeszpiegi
Odsłona 35 - Książka od kuchni
Odsłona 36 - Nietoperzowy Świat
Odsłona 37 - Małe i wielkie czytanie
Odsłona 38 - Jelenka
Odsłona 39 - Zacofany w lekturze
Odsłona 40 - Drzwi do innego wymiaru
Odsłona 41 - A to ci wynalazek
Odsłona 42 - Książkowe Kocha, Nie Kocha...
Odsłona 43 - Przystanek Szczęścia
Odsłona 44 - Książki takie, jak my
Odsłona 45 - Czytam w autobusie
Odsłona 46 - Książko, miłości moja
Odsłona 47 - Atramentowa Przystań
Odsłona 48 - Chmurzaste zaczytanie

piątek, 15 czerwca 2018

"Wielki sekret" Virginia C. Andrews - recenzja




Victoria C. Andrews stworzyła prawie dwadzieścia serii opowiadających o rodzinnych, często mrocznych, tajemnicach i pogmatwanych ludzkich losach. Na razie udało mi się przeczytać trzy z tych, które wydano w Polsce. Na pierwszym miejscu w moim rankingu nieustająco pozostaje cykl o rodzinie Dollangangerów, czyli najbardziej chyba znane "Kwiaty na poddaszu" i pozostałe cztery części tej serii (nawiasem mówiąc polecam zarówno książki, jak i ich ekranizacje). Jednak historia Willow De Beers również mnie wciągnęła i czytałam kolejne tomy z zainteresowaniem. Jak było tym razem? Czy w tym tomie również znalazłam coś ciekawego?

Piąty tom cyklu podzielony został przez autorkę na dwie części. Obszerniejsza z nich to pamiętnik doktora Claude'a De Beers, a część druga to dziennik samej Willow. Początek tego tomu to krótki list od niej, w którym wyjaśnia, dlaczego postanowiła podzielić się z czytelnikami zapiskami ojca. 
Przewracamy kartkę i... wracamy do historii, którą znamy już świetnie z poprzednich czterech tomów. Ale czy na pewno o wszystkim już przeczytaliśmy? Chociaż czytamy o tych samych wydarzeniach, to teraz widzimy je z innej perspektywy. Wydają się zatem być pełniejsze. Nie wiem tylko, czy wałkowanie tej historii jeszcze raz ma sens. Oprócz finansowego, z perspektywy autorki :-) Ale dobra, niech będzie. Nie czytało mi się źle, naprawdę. Drażniło mnie tylko kilka drobiazgów, za które urwałam dwa punkty. Dialogi odebrałam jako trochę sztywne. Miałam chwilami wrażenie, że bohaterowie traktują wszystkich i wszystko (nawet samych siebie) tak jakoś z pobłażaniem i wyższością.   

Nie mogłam powstrzymać się od porównywania sposobu opisywania wydarzeń w powieści do stylu Mariusza Maxa Kolonko, który z najbłahszego zdarzenia potrafi uczynić niesamowity wprost news. Autorka niestrudzenie dreptała wokół emocji i uczuć poszczególnych bohaterów, opisywała je wylewnie i analizowała, a wyciągnięte wnioski wkładała najczęściej w usta doktora De Beersa. To sprawiło, że nasz naczelny psychiatra trochę się wymądrzał ;-) 

Mimo tych drobnych zgrzytów, głupio byłoby nie przeczytać ostatniego tomu serii :-)


Książkę mogłam przeczytać dzięki Wydawnictwu Prószyński i S-ka


Jak powstała Twoja nazwa? - #48

Lubicie chmury? Ja bardzo :-) Lubię na nie patrzeć i je fotografować. Okazuje się, że nie jestem jedyna. Przedstawiam Wam Anię, która lubi między innymi bujać w obłokach, i jej Chmurzaste zaczytanie.





Wiecie, kim z zawodu jest Ania? Stewardessą! Moja pierwsza "znajoma" stewardessa. Rewelacja :-) I od razu zrozumiałe są te chmury. Nastawia mnie pozytywnie, kiedy znajduję w postach na blogu teksty typu: "Nuda, Panie, nic się nie dzieje...". Pewnie dlatego, że to dokładnie mój styl wypowiedzi :D Nic na to nie poradzę, że lubię luźne teksty, świadczące o poczuciu humoru autora :-) Wbijajcie zatem do Ani, prosto w chmurzaste (nie mylić z humorzaste!) baranki :-)

Odsłona 1 - Bibliotecznie
Odsłona 2 - Czytaninka
Odsłona 3 - Czytalski
Odsłona 4 - Poligon domowy
Odsłona 5 - Nie oceniam po okładkach
Odsłona 6 - Bookendorfina
Odsłona 7 - Czytam wszystko
Odsłona 8 - Czytomania
Odsłona 9 - Rudym spojrzeniem
Odsłona 10 - PrzeCzytajka
Odsłona 11 - Zagubieni w świecie książek
Odsłona: 12 - ebookoo.pl
Odsłona 13 - Molinka książkowa
Odsłona 14 - Kraina Książką Zwana
Odsłona 15 - Kocie czytanie
Odsłona 16 - Miłość do czytania
Odsłona 17 - Radosna grafomania
Odsłona 18 - Zaczytana wiedźma
Odsłona 19 - Papierowy Bluszcz
Odsłona 20 - Zaczytana Dolina
Odsłona 21 - Czytam w pociągu
Odsłona 22 - Marta wśród Książek
Odsłona 23 - Przeczytanki
Odsłona 24 - Ejotkowe postrzeganie świata
Odsłona 25 - Biblioteka Feniksa
Odsłona 26 - Ogród Książek
Odsłona 27 - Książkowe Podróże Anny
Odsłona 28 - Spadło mi z Regała
Odsłona 29 - Pełnia
Odsłona 30 - Wiewiórka w okularach
Odsłona 31 - Luzik, mamo!
Odsłona 32 - Zapatrzona w książki
Odsłona 33 - Lew Kanapowy
Odsłona 34 - Literackie Przeszpiegi
Odsłona 35 - Książka od kuchni
Odsłona 36 - Nietoperzowy Świat
Odsłona 37 - Małe i wielkie czytanie
Odsłona 38 - Jelenka
Odsłona 39 - Zacofany w lekturze
Odsłona 40 - Drzwi do innego wymiaru
Odsłona 41 - A to ci wynalazek
Odsłona 42 - Książkowe Kocha, Nie Kocha...
Odsłona 43 - Przystanek Szczęścia
Odsłona 44 - Książki takie, jak my
Odsłona 45 - Czytam w autobusie
Odsłona 46 - Książko, miłości moja

czwartek, 14 czerwca 2018

Jak powstała Twoja nazwa? - #47

Tym razem zapraszam Was do królestwa Anity. Jej świat wirtualny jest w kolorze atramentu. A dlaczego? Skąd ten pomysł? Zachęcam do przeczytania odpowiedzi na grafice, którą przygotowała dla nas Anita.






Anita nie słodzi w swoich recenzjach. Jeśli coś jej się nie podoba, to pisze o tym wprost. Ciekawe jest to, że w swoich tekstach stosuje pogrubienia kluczowych wyrazów. Dzięki temu tekst wydaje się bardziej dynamiczny i przyjemniej się go czyta. A pod recenzjami trwają rozmowy na temat opisywanej książki, w których właścicielka bloga bierze czynny udział. Zapraszam do Atramentowej Przystani :-)

Odsłona 1 - Bibliotecznie
Odsłona 2 - Czytaninka
Odsłona 3 - Czytalski
Odsłona 4 - Poligon domowy
Odsłona 6 - Bookendorfina
Odsłona 7 - Czytam wszystko
Odsłona 8 - Czytomania
Odsłona 9 - Rudym spojrzeniem
Odsłona 10 - PrzeCzytajka
Odsłona 11 - Zagubieni w świecie książek
Odsłona: 12 - ebookoo.pl
Odsłona 13 - Molinka książkowa
Odsłona 14 - Kraina Książką Zwana
Odsłona 15 - Kocie czytanie
Odsłona 16 - Miłość do czytania 
Odsłona 17 - Radosna grafomania 
Odsłona 18 - Zaczytana wiedźma
Odsłona 19 - Papierowy Bluszcz
Odsłona 20 - Zaczytana Dolina
Odsłona 21 - Czytam w pociągu
Odsłona 22 - Marta wśród Książek
Odsłona 23 - Przeczytanki
Odsłona 25 - Biblioteka Feniksa  
Odsłona 26 - Ogród Książek
Odsłona 27 - Książkowe Podróże Anny
Odsłona 28 - Spadło mi z Regała 
Odsłona 29 - Pełnia
Odsłona 30 - Wiewiórka w okularach
Odsłona 31 - Luzik, mamo!
Odsłona 32 - Zapatrzona w książki
Odsłona 33 - Lew Kanapowy
Odsłona 34 - Literackie Przeszpiegi
Odsłona 35 - Książka od kuchni
Odsłona 36 - Nietoperzowy Świat
Odsłona 37 - Małe i wielkie czytanie
Odsłona 38 - Jelenka
Odsłona 39 - Zacofany w lekturze
Odsłona 40 - Drzwi do innego wymiaru
Odsłona 41 - A to ci wynalazek
Odsłona 44 - Książki takie, jak my
Odsłona 45 - Czytam w autobusie
Odsłona 46 - Książko, miłości moja