poniedziałek, 9 września 2013

"Kaźń" Karina i Siergiej Diaczenko - recenzja

Tytuł: Kaźń
Autor: Karina i Siergiej Diaczenko
Liczba stron: 434
Wydawca: SOLARIS

Książkę dostałam w prezencie od koleżanki, a ona wyszperała ją w antykwariacie i, zafascynowana opisem na okładce, kupiła. Muszę przyznać, że choć okładka nie wygląda według mnie zachęcająco, to opis jest intrygujący.
Autorami tej powieści fantasy są Karina i Siergiej Diaczenko, duet ukraińsko - rosyjski znany już polskiej publiczności od dłuższego czasu. Tym razem pisarski duet stworzył powieść psychologiczno - fantastyczną.
Bohaterką tej historii jest znana pisarka, rozwódka - Irena. Mieszka z żółwiem i psem, jest uwielbiana przez swoich studentów i ma bardzo długi czas reakcji na to, co dzieje się wokół niej. Pewnego dnia zostaje wezwana przez służby specjalne. Okazuje się, że jej były mąż Andrzej pracował nad tajnym projektem budowania światów alternatywnych - tzw. modeli. Niestety utknął w jednym z nich i Irena została poproszona o pomoc w wyciągnięciu go stamtąd. Bardzo niechętnie kobieta zgadza się pomóc, głównie dlatego, że dostaje zapewnienie, że sprawa jest banalnie prosta i potrwa chwilę. A poza tym Andrzej skonstruował furtkę tak, że tylko ona może wejść do modelu. Irena ma po prostu wejść tam w sposób całkowicie kontrolowany, odnaleźć Andrzeja i wrócić razem z nim do realnego świata. Sprawa komplikuje się, kiedy - będąc już po drugiej stronie, czyli w pierwszym modelu - zostaje oskarżona o morderstwo i skazana na śmierć. Wykonawcą kary ma być wampir Jan, który po ogłoszeniu wyroku zabiera pisarkę do swego domu w górach, gdzie mieszka z nim już kilka osób... Świat stworzony w wyobraźni byłego męża Ireny jest dziwny, a jego mieszkańcy nie mają pojęcia, że żyją w świecie alternatywnym. Mają wspomnienia, przeszłość, plany na przyszłość. Wszystko teoretycznie jest tak, jak w realnym świecie. Irena, początkowo przekonana o tym, że szybko upora się z zadaniem, powoli zaczyna rozumieć, że nie będzie to takie proste, jak jej się wydawało. Najgorsze zaś jest to, że to nie jest jedyny ze światów, w którym przyjdzie jej się znaleźć... Przejścia do kolejnych modeli może odnaleźć tylko ona. I za każdym razem ma nadzieję, że to będzie jej świat, ten prawdziwy. 
Muszę przyznać, że modele i ich bohaterowie wciągają. Czytelnik bardzo chce wiedzieć, co będzie dalej, więc czyta kolejny rozdział i jeszcze jeden, aż okazuje się, że za oknem już ciemno. Chociaż książka jest dość gruba, czyta się ją bardzo szybko. Czcionka jest przyjazna dla czytelnika. Powieść z pewnością spodoba się osobom lubującym się w psychologicznych zawirowaniach, w badaniu poziomu człowieczeństwa w ludziach i sprawdzaniu ich reakcji na różne sytuacje.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)