czwartek, 11 listopada 2021

"Tajemnica domu w Bielinach" Katarzyna Berenika Miszczuk - recenzja [PRZEDPREMIEROWA]

Byłam bardzo ciekawa najnowszej książki Katarzyny Bereniki Miszczuk. Po pierwsze dlatego, że jest to historia dla dzieci, a po drugie dlatego, że fabuła miała być słowiańska. Czy faktycznie była? Poza tym nazwa wsi w tytule skojarzyła mi się z miejscem akcji jednej z moich ulubionych serii tej autorki - Kwiat paproci. I okazało się, że miałam rację, bo wśród bohaterów znaleźli się również znani ze wspomnianej serii Gosia, Mieszko i Baba Jaga. Lubię takie mariaże :)

Rodzeństwo Lipowskich: Bogusia, Leszek, Tosia i Dąbrówka przyjeżdżają wraz z mamą do nieznanej im wsi o nazwie Bieliny, gdzie od tej pory mają mieszkać wraz z ciotką Mirką. Zmiana ta związana jest z rozwodem rodziców, który dzieci przeżyły każde na swój sposób. Nie dość, że musiały poradzić sobie z negatywnymi emocjami związanymi z rozstaniem rodziców, to jeszcze ten nieszczęsny wyjazd i pozostawienie w Warszawie całego dotychczasowego świata. To bardzo dużo do udźwignięcia. Autorka bez zbędnych zawiłości przedstawiła wątek zmagania się Bogusi ze złością na ojca, który postanowił założyć nową rodzinę. 

Dzieciaki starają się nie dokładać mamie zmartwień i zaprzyjaźnić się z ciocią Mirką. Jest to o tyle utrudnione, że kobieta ma problemy z pamięcią, za co odpowiada Alzheimer, a jej dom jest dość... dziwny. Nie sposób go posprzątać i nie da się skosić trawy, bo natychmiast odrasta, a do tego ciągle coś się w tym domu przewraca albo spada. Samo. Co się dzieje? Dzieci postanawiają rozwiązać tę zagadkę. Czy uda im się odkryć, co zagnieździło się w domu cioci, która kiedyś była szeptuchą?

Polska w powieści jest trochę innym krajem niż ten, który znamy. Ponieważ nie odbyło się przyjęcie chrztu w 966 roku, w Polsce króluje wiara słowiańska. Bogowie i demony są na porządku dziennym, jednak niewiele jest o tym w opisach. Trochę mi brakowało tych szczegółów tworzących tło rozgrywających się wydarzeń. Mam jednak nadzieję, że to wyłączenie dlatego, iż ten tom otwiera nową serię. Liczę na więcej słowiańskości w kolejnych, na które już czekam :)

Tytuł: "Tajemnica domu w Bielinach"
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Gatunek: literatura dla dzieci, słowiańska
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: WILGA
Cykl: Klub Kwiatu Paproci, tom 1

Moja ocena: 6/6


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Wilga




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)