niedziela, 6 lutego 2022

"Łabędź" Sylwia Trojanowska - recenzja


Jak żyć, kiedy marzenia i pragnienia zamieniają się w kupkę popiołu? Marzyć dalej? Odpuścić? Walczyć o swoje za wszelką cenę? Iść do celu po trupach? Co powinno być najważniejsze w życiu? Miłość? Rodzina? Pieniądze? Te i wiele innych dylematów czeka na bohaterkę najnowszej powieści Sylwii Trojanowskiej pt. "Łabędź".

Główną bohaterkę "Łabędzia", Annę, poznajemy w chwili, kiedy wkracza powoli w dorosły wiek. Ma osiemnaście lat i marzy o tym, by zostać pielęgniarką i nieść pomoc potrzebującym i chorym. Nie ogląda się na rodzinny dom, w którym się nie przelewa, lecz stara się sama, w miarę swych możliwości, zarobić na upragnioną szkołę w Warszawie. Aby wesprzeć rodziców, Justynę i Jana, w codziennym życiu, podejmuje pracę w restauracji "Wiślana". Justyna początkowo nie jest zachwycona decyzją córki, bo co to za praca dla młodej kobiety, ale rozumie jej determinację i upór. Oboje z Janem są dumni z córki, a także z dwóch synów, Olka i Radka. Chłopcy są starsi od Ani o pięć lat i kochają siostrę nad życie, co wiele razy będą mieli okazję udowodnić. 

RODZINA

Łabędziowie to rodzina, dla której najważniejsze jest szczęście i bezpieczeństwo jej członków. Więzi łączące Justynę i Jana z dziećmi są wręcz nierozerwalne. Troska, jaką wzajemnie się otaczają, jest momentami wzruszająca. I wcale nie chodzi o rozpieszczanie dzieci, bo jest wręcz przeciwnie, szczególnie w przypadku łobuzujących chłopców, których oboje rodzice trzymają krótko, aby wyszli na ludzi. Przede wszystkim rodzice uczą dzieci szacunku do innych ludzi i do ojczyzny. Jak udało im się to zadanie, pokażą kolejne rozdziały powieści. 

FORDON

Nie znam Fordonu ani jego historii i nie znam Bydgoszczy. Autorka dołożyła jednak wszelkich starań, by podczas lektury to miasteczko, a obecnie dzielnica Bydgoszczy, jawiło mi się przed oczami. Bardzo podobało mi się to, że mogłam wędrować uliczkami z mieszkańcami, obserwować ich zachowania i słuchać rozmów. Nie zabrakło również interesującego opisu zmian społeczno-politycznych. Widać, że Sylwia Trojanowska spędziła wiele godzin nad materiałami dotyczącymi historycznych wydarzeń z miejsc wspomnianych w powieści.    

MIŁOŚĆ

Czy miłość zawsze jest dobra? Czy wszystko przetrwa i będzie się rozwijać nawet w niekorzystnych warunkach? A co, jeśli to uczucie jest zakazane i nieakceptowane przez innych? Przez rodzinę? Anna ma twardy orzech do zgryzienia. Jak bowiem przekonać polskie serce, że nie może darzyć uczuciem Niemca? 

WOJNA

Konflikt zbrojny zawsze burzy całe dotychczasowe życie dotkniętych nim ludzi. Nie inaczej było i tym razem. Świat Anny runął w gruzach bardzo szybko, choć wojna dopiero się zaczęła. Czy wystarczy jej siły, by podnieść się z kolan i ruszyć przed siebie, w nieznane i niepewne czasy? Trochę poznałam już Annę i wydaje mi się, że tak łatwo się nie podda. W filigranowej dziewczynie drzemie ogromna moc, której nie zawaha się użyć, jeśli zajdzie taka potrzeba. A coś mi mówi, że w drugim tomie będzie się działo... :)

Podsumowując, chciałam zaznaczyć, że to NIE jest powieść o miłości. Nie wyłącznie, choć jest to jeden z przewijających się przez fabułę wątków. Jednak powiedzieć, że "Łabędź" opowiada o miłości to tak, jakby nic nie powiedzieć. Zatem o czym jest ta książka? Według mnie o ludziach takich jak my, którzy musieli zmierzyć się nie tylko ze światem, ale przede wszystkim ze sobą, swoimi uczuciami i wydarzeniami, które ich dotknęły. Musieli poradzić sobie z tym, że ich życie nieodwracalnie się zmieniło i nic nigdy nie będzie już takie samo.

Koniecznie poznajcie rodzinę Łabędziów. Nie będziecie tego żałować. Ja już nie mogę doczekać się drugiego tomu tej historii.

Tytuł: "Łabędź"
Autor: Sylwia Trojanowska
Gatunek: powieść obyczajowa z historią w tle
Liczba stron: 352
Wydawnictwo: Marginesy

Moja ocena: 6/6


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Marginesy


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)