czwartek, 8 grudnia 2016

"Słowik" Kristin Hannah - recenzja

Tytuł: "Słowik"

Autor: Kristin Hannah
Gatunek: literatura piękna
Liczba stron: 560
Wydawnictwo: Świat Książki


Moim zdaniem "Słowik" posiada najważniejsze cechy motywujące do sięgnięcia po niego. Zapytacie jakie? Przede wszystkim już pierwszy rzut oka na okładkę sprawia, że chce się sięgnąć po tę książkę. Intryguje, zaciekawia i wywołuje potrzebę przeczytania przynajmniej rekomendacji na okładce. I tu docieramy do drugiej cechy - tematyka. Interesują mnie książki opowiadające historie z okresu II wojny światowej, a tutaj akcja rozgrywa się właśnie w tym czasie. To wystarczyło, bym sięgnęła po tę lekturę, chociaż liczba stron jest poważna...
Chociaż "Słowik" opowiada fikcyjne wydarzenia, to inspiracją dla autorki była prawdziwa postać - bojowniczka ruchu oporu z Belgii - oraz opowieści kobiet o ich przeżyciach wojennych. 
Jest rok 1940. Francja. Poznajemy dwie siostry, bardzo od siebie różne. Starsza, stateczna matka i żona to Vianne, a młodsza, trochę szalona i buntownicza, ma na imię Isabelle. Podczas lektury czytelnik może obserwować zmiany zachodzące w kobietach z upływem czasu - wojennego czasu, więc zupełnie innego niż ten przeżywany w czasach pokoju. Chociaż książka jest o wojnie, to mało w niej znajdziemy opisów przemocy. Autorka raczej skupiła się na zmianach zachodzących w ludziach, w ich psychice. Znajdziecie tu ruch oporu, ludzkie dramaty i podejmowane szybko decyzje, mnóstwo emocji od godzenia się na wojenny los po bunt. Akcja jest wartka, wciąga czytelnika bez reszty w ten straszny wojenny świat. 

Można pomyśleć, że temat wojny i ludzkich losów jest już oklepany, znany i może trochę przez to nudny, ale nic bardziej mylnego. To są historie, o których należy pisać, mówić. Które należy przypominać i zaznajamiać z nimi kolejne pokolenia. Nie jest to lektura łatwa, ale uważam, że warto poświęcić czas na jej zgłębienie. Podczas czytania, a nawet i po zamknięciu książki, z pewnością pojawi się niejedna refleksja...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)