środa, 11 stycznia 2023

"Granica możliwości" Ryszard Ćwirlej - recenzja PREMIEROWA


Tytuł: "Granica możliwości"
Autor: Ryszard Ćwirlej
Gatunek: kryminał
Liczba stron: 480
Wydawnictwo: MUZA
Cykl: tom 1
PREMIERA: 11 stycznia 2023

Moja ocena: 4/6

"Granica możliwości" to moje pierwsze spotkanie z prozą Ryszarda Ćwirleja. Jest to również pierwszy tom nowej serii kryminalnej, w której autor zabiera czytelników do Polski lat dziewięćdziesiątych.

Niedaleko Opalenicy giną kierowca i pasażer passata wracającego z Niemiec. Auto zostaje wyczyszczone z wszystkich dokumentów, pieniędzy i przewożonego towaru, a wiadomo, że takie samochody nie jeżdżą na trasie Niemcy - Polska bez "bagażu". To natychmiast zapala lampkę ostrzegawczą w głowie młodej prokurator, Brygidy Bocian. 

Samochód prezesa Banku Ziemskiego Ryszarda Grubińskiego wylatuje w powietrze. Niestety dla zamachowców w wybuchu ginie zupełnie ktoś inny. Bandyci zmarnowali idealną okazję do pozbycia się mężczyzny. Czy podejmą kolejną próbę unicestwienia byłego cinkciarza?

Podczas lektury powieści miałam wrażenie, że Ćwirlej skupił się przede wszystkim na zmianach ustrojowych zachodzących w Polsce po roku tysiąc dziewięćset osiemdziesiątym dziewiątym, wątek kryminalny tworząc niejako przy okazji. Dla jednych zmiany te były właściwie bezbolesne, dla innych jednak okazały się niszczące. Nie każdy potrafił odnaleźć się w nowych realiach, nie dla każdego znalazło się miejsce w nowym systemie. Dla wszystkich przyszłość była wielką niewiadomą. 

Wśród bohaterów stworzonych przez autora znaleźli się zarówno ci, którym udało się wkroczyć w nową erę, jak i ci, którzy nie potrafili znaleźć dla siebie odpowiedniej ścieżki. Prawie wszyscy występujący w powieści policjanci stanowili dla mnie jedną ludzką wiecznie pijaną masę z wyjątkiem podporucznika Mariusza Blaszkowskiego, absolwenta szkoły oficerskiej. Wszelkie nałogi omijały go szerokim łukiem.     

Przyznam szczerze, że jeśli sięgam po kryminał, to spodziewam się zagadki, intrygi i śledztwa, które skupia się na rozwiązaniu sprawy kryminalnej, a tutaj jednak procent działań policyjnych był jak dla mnie bardzo znikomy. Najwięcej miejsca autor poświęcił na rozmowy bohaterów o zachodzących w Polsce zmianach i odnajdywaniu się w nowej rzeczywistości czy o nowinkach technicznych pojawiających się na rynku. Wszelkie historie związane ze społeczną warstwą czasów PRL bardzo mnie interesują, jednak niekoniecznie chciałabym o nich czytać w powieści kryminalnej.

Na początku wspomniałam, że jest to pierwszy tom nowej serii, jednak nie czułam się tak, jakbym czytała coś nowego, ponieważ wciąż napotykałam odnośniki do książek z poprzedniego milicyjnego cyklu autora. I wyszła taka książka promująca poprzedni cykl...  

Jeśli lubicie niezbyt dynamiczną akcję opisującą ciężką pracę mili/policjantów i bardzo rozbudowane tło społeczno-polityczne, które bierze górę nad wątkiem kryminalnym, to ta powieść trafi w Wasze czytelnicze gusta.


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu MUZA

      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)