piątek, 11 października 2024

"Bitwa o słowiański gród" Tomasz Kruczek - recenzja


Tytuł: "Bitwa o słowiański gród"
Autor: Tomasz Kruczek
Gatunek: powieść młodzieżowa z wątkiem słowiańskim
Liczba stron: 256
Wydawnictwo: Replika
Cykl: Młodzi Wojowie, tom 1

Moja ocena: 5/6

"Bitwa o słowiański gród" to pierwszy tom cyklu Młodzi Wojowie autorstwa Tomasza Kruczka. W skrócie jest to młodzieżowa powieść historyczna, opowiadające przygody nastolatków żyjących w czasach słowiańskich. Skojarzyła mi się ona z inną serią dla dzieci i młodzieży Marty Krajewskiej Wilcza dolina - Bratmił. Czyta się ją również przyjemnie i szybko.

Głównymi bohaterami tego tomu są nastoletni Leszek i Hans. Pierwszy z chłopców mieszka od urodzenia w osadzie Bnin, zaś drugi znalazł się w Bninie przypadkiem, kiedy uciekł z osady niemieckiej, gdzie był bardzo źle traktowany przez ojczyma Johana. Został przechrzczony na Janka i dołączył do rodziny Leszka. 

Fabuła powieści oparta jest po części na historycznych wydarzeniach. Zbliża się zjazd w Gnieźnie. Cesarz Otton III pragnie zadzierzgnąć więzy przyjaźni z księciem Bolesławem. Graf Urlich jest przeciwny tej przyjaźni, więc zamierza zgładzić książęcego posła i przejąć wieziony przez niego list. Wraz z nim napaść szykują niemieccy złoczyńcy, wśród których znajduje się okrutny ojczym Janka. Chłopcy przypadkowo podsłuchują ich rozmowę i dzięki ich szybkiej reakcji o sprawie dowiaduje się żupan Sędziwój, pan grodu. Sprawa komplikuje się, kiedy Johan postanawia napaść na Bnin, który udzielił schronienia posłowi. Zrobi się naprawdę niebezpiecznie. W całej sprawie zarówno chłopcy, jak i dwie dziewczynki, Dis, córka jarla Ralfa, i Bogna, siostra Leszka, wezmą z werwą udział. Nie raz uratują skórę dorosłym mieszkańcom grodu. 

Akcja powieści jest wartka i sporo się dzieje. Nastoletni bohaterowie nie próżnują, są odważni i pierwsi do walki. Przy okazji uczestniczenia w ich przygodach, poznajemy słowiański styl życia.

Miałam nadzieję, że przy trzech osobach w ekipie redaktorsko-korektorskiej nie będzie błędów w tekście, ale jednak to i owo się trafiło, przede wszystkim w zapisie dialogów. Dla wyrównania na plus mogę wymienić dość dużą czcionkę, dzięki czemu przy moim słabym wzroku łatwiej mi się czytało.

Z ciekawością zabieram się za drugi tom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)