piątek, 2 września 2022

"Nawia. Szamanki, szeptuchy, demony" antologia - recenzja

Ciągle powtarzam, że nie przepadam za opowiadaniami. To tak krótka forma, że nie sposób się zżyć z bohaterami. No, chyba że opowiadanie jest uzupełnieniem szerszej powieści. "Nawia. Szamanki, szeptuchy, demony" to niezwiązane z innymi powieściami historie opowiadające losy ludzi i stających na ich drodze słowiańskich potworów.

Fantastyczna, przyciągająca wzrok okładka zapowiada sporo emocji. Osiem opowiadań, osiem słowiańskich historii, z których właściwie tylko jedno opowiadanie kompletnie nie przypadło mi do gustu i do tej pory nie rozumiem, jak znalazło się w tym zbiorze...

Wśród dostępnych w antologii opowiadań moją uwagę zwrócił tekst Marty Krajewskiej "Jezioro cię kocha", a także "Dziewanna i Księżyc" Anny Szumacher. Przyjemnie mi się czytało historię o studentach archeologach, których zwiodła na manowce pewna bogini. Pozostałe opowiadania mówią o problemach ludzi, którym musi zaradzić szeptucha, Wiedząca. Najbardziej humorystyczne było według mnie opowiadanie "Szpetucha" Jagny Rolskiej. Już sam tytuł zapowiada ciekawy pomysł i zabawną wersję wiedzącej.     

Niewiele z tych opowiadań zostało mi w pamięci. Cóż, napisanie dobrego opowiadania to naprawdę sztuka. Nie każdemu jest dana taka możliwość. 

Podsumowując, nie jest źle, ale wiele wykorzystanych tutaj pomysłów nie dostało szansy na rozwinięcie skrzydeł.

Tytuł: "Nawia. Szamanki, szeptuchy, demony"
Autorzy: Rafał Dębski, Marta Krajewska, Katarzyna Berenika Miszczuk, Marcin Mortka, Marcin Podlewski, Jagna Rolska, Marta Raduchowska, Anna Szumacher
Gatunek: opowiadania z wątkiem słowiańskim
Liczba stron: 415
Wydawnictwo: UROBOROS

Moja ocena: 3/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)