Moja ocena: 6/6
"Apetyt na życie" to tytuł trzeciego tomu przygód Trzykrotek, przyjaciółek, które od czasów licealnych wspierają się w najbardziej szalonych akcjach. Tym razem nie było inaczej, jak można się spodziewać po twórczości Katarzyny Kieleckiej. Nudy nie ma, za to są iskrzące dowcipem dialogi i całe mnóstwo zabawnych sytuacji.
Kamilla, Kasiula i Aleksandra poświęcają cały swój czas opiece nad wnuczętami. Wprawdzie maluchy więzami krwi połączone są tylko z Katarzyną i Kamillą, jednak żadna z trzech sześćdziesiątek nie wyobraża sobie, żeby miały się opiekować szkrabami w okrojonym składzie. Walczą zatem we trzy, jak trzej muszkieterowie, a właściwie trzy muszkieterki, ignorując własne potrzeby, szwankujące zdrowie i odkładając pasje na bliżej nieokreślone później. Trójka dwuipółlatków daje im nieźle popalić, a rodzice dzieciaków z radością poddają się wirowi życia. Są jeszcze wprawdzie dziadkowie, czyli mężowie Katarzyny i Kamilli, jednak nie angażują się w opiekę na tyle, aby przyjaciółki miały szansę chociaż od czasu do czasu odsapnąć. Czy ktoś zorientuje się, że coś w tym układzie szwankuje? Czy superbabcie wytrzymają presję do czasu, aż maluchy dorosną do tego, by pójść do żłobka?
Kiedy pewnego dnia los zsyła naszym bohaterkom szansę na oderwanie się od codzienności, postanawiają wykorzystać okazję i zrobić coś dla siebie. Wybierają się na potańcówkę dla seniorów, jednak nikt nie ma pojęcia, jak wiele ten wypad zmieni w ich dotychczasowym życiu.
Tym razem Katarzyna Kielecka wysyła swoich bohaterów na wycieczkę do pięknej Andaluzji. W wyjeździe biorą udział seniorzy, ale szybko okazuje się, że plan pobytu jest niezwykle wymagający. Jednak Trzykrotki biorą byka za rogi i zamierzają zrobić wszystko, aby świetnie się bawić. W końcu marzyły o odpoczynku od bąbelków w pięknych okolicznościach przyrody. Każdy dzień jest pełen niespodzianek. Mateusz Paliwoda wkurza przewodnika swoimi historycznymi opowieściami, za którymi przepadają inne uczestniczki wycieczki, Kamillę ogarnia furia zazdrości na sam widok dawnej koleżanki, Mirelli, która ewidentnie po raz kolejny zagięła parol na jej męża, Radzia, a z hotelowego balkonu Trzykrotek można oglądać niecodzienne przedstawienia...
Co jeszcze się wydarzy, zanim nasza ekipa wróci do Polski? Nie macie zielonego pojęcia i nawet nie bylibyście w stanie tego wymyślić. Ja nie wymyśliłam, dlatego z zapartym tchem i niepohamowanym chichotem śledziłam koleje losów uczestników wycieczki. Koniecznie zróbcie to samo, bo obok tej książki nie można przejść obojętnie!
Za możliwość patronowania powieści dziękuję Wydawnictwu Szara Godzina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)