Moja ocena: 4/6
Po książkę duetu Modiano i Sempe, zaliczaną do literatury dziecięcej, sięgnęłam z uwagi na tytuł: "Katarzyna". Jest dość niepozorna, ale urzekły mnie cudowne ilustracje człowieka, który swoją kreską powołał do literackiego życia postać Mikołajka.
Katarzyna mieszka w Nowym Jorku, gdzie prowadzi szkołę tańca. Wspomina czasy, kiedy jako mała dziewczynka mieszkała z ojcem w Paryżu i tęskniła za mamą Amerykanką. Nosiła okulary, chodziła na lekcje baletu i... marzyła. Ojciec Kasi zajmuje się transportem i wciąż próbuje się wybić. Życiowy nieudacznik ciągle czeka na swoją wielką szansę, natomiast dla Kasi jest czułym ojcem, który musi zastąpić dziewczynce również matkę i pokazać jej świat.
Krótka opowiastka skupia się na wadze wspomnień. Katarzyna z odrobiną nostalgii wraca myślami do czasu, w którym mogła po prostu zdjąć okulary i zatopić się w marzeniach.
Cztery punkty na sześć, bo ogólnie jest to historia trochę depresyjna, nie jestem przekonana czy odpowiednia dla młodszych czytelników. Chociaż możliwe, że w zależności od wieku, każdy odbierze tę opowieść na innym poziomie zrozumienia.