poniedziałek, 17 lipca 2017

"Nowy dom na Wyrębach" Stefan Darda - recenzja

Tytuł: "Nowy dom na Wyrębach"
Autor: Stefan Darda
Gatunek: powieść grozy, horror
Liczba stron: 368
Wydawnictwo: Videograf

Skojarzynki
dreszcz * smutek * wierzenia * śmierć * tajemnica * prywatne śledztwo



Wciąż pamiętam dreszcz, który towarzyszył mi podczas lektury powieści Stefana Dardy pt. "Dom na Wyrębach". Właśnie dlatego, kiedy zobaczyłam, że autor stworzył kontynuację swojego debiutu, postanowiłam ją przeczytać jak najszybciej. Czy dalszy ciąg tej historii jest równie elektryzujący? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie w poniższej recenzji. 

Początek wydał mi się trochę chaotyczny. Nie mogłam się połapać co z czym i dlaczego. Być może powodem jest długa przerwa, jaką miałam między lekturą pierwszej i drugiej części? Musiałam przypomnieć sobie fabułę "Domu..." czytając recenzje w sieci, a wiadomo, że nikt nie chce spoilerować treści, więc nie wszystkie opisane przez autora wydarzenia miałam szansę odtworzyć sobie w pamięci.

Główny bohater to Hubert Kosmala, przyjaciel Marka Leśniewskiego, którego znamy z pierwszej części "Domu...". Marek zmarł i zostawił wszystko, co miał, w spadku Hubertowi. Wszystko, włącznie z domem na Wyrębach i swoim dziennikiem. Hubert przeczytał pamiętnik przyjaciela wielokrotnie i bardzo dokładnie. Lektura ta upewniła go w przekonaniu, że Marek był bardzo chory, w związku z czym zaczęły męczyć go wyrzuty sumienia, że nie zorientował się na czas... Zadręczając się wciąż od nowa niekomfortową sytuacją, Hubert postanawia na własną rękę dojść do prawdy. Dlaczego zmarł jego przyjaciel? Co się wydarzyło w Wyrębach? Kto jeszcze zginie i dlaczego? Kim jest tajemniczy chłopak Ewy, Mikołaj? Hubert, mimo lęku przed tym, w co ewidentnie nie wierzy, choć na przeczucie, że jednak Marek miał rację co do demonów krążących w okolicy, postanawia "oswoić" swój nowy dom na wsi, czyli spadek po przyjacielu. Co z tego wyniknie? 

Przyznaję, że "Dom na Wyrębach" powodował u mnie większy dreszcz podczas lektury. Jeszcze więcej emocji dostarczyła mi powieść "Zabij mnie, tato". Jednak zachęcam do lektury i tej historii, bo warto. Nie mogę się doczekać drugiej części!

2 komentarze:

  1. Zdecydowanie propozycja czytelnicza dla mnie, z zainteresowaniem po nią sięgnę, moje ulubione mroczne klimaty. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, choć najlepiej zacznij od pierwszej części "Dom na Wyrębach" :-) W tym tomie jest wiele odwołań do początku tej historii.

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)