„Kratki
się pani odbiły” to trzeci tom przygód emerytki Zofii Wilkońskiej. Tym razem
szalona starsza pani trafia do więzienia, bynajmniej nie jako odwiedzająca. Cóż
zrobić, skoro namieszała? Musi ponieść karę. Nie znaczy to jednak, że podda się
jej pokornie. Zdecydowanie nie byłaby sobą, gdyby pozwoliła się zamknąć bez
najmniejszej choćby próby ucieczki. Decyzje, które podejmie i działania, w
które się zaangażuje, zaważą na bezpieczeństwie innych ludzi. Wszystko, rzecz
jasna, nieświadomie i całkowicie przypadkowo ;)
Tym
razem powieść jest bardziej humorystyczna niż oderwana znacznie od rzeczywistości
część druga. I mniej tu złośliwości czy wulgarności. Ta druga cecha dotyczy bardziej pracowników więzienia i osadzonych, a nie samej Zofii. Tym razem Wilkońska to po prostu sympatyczna
starsza pani, którą oburzają pewne zachowania współwięźniarek, która nie
rozumie czasem tego i owego albo wręcz przeciwnie – rozumie aż za dobrze.
Realia więzienne Zofia postrzega w specyficzny sposób. Rodzi to wiele zabawnych
sytuacji i humorystycznych dialogów. Oczywiście, mamy i zagadkę kryminalną do
rozwiązania, której Zofia nie zostawi przypadkowi. Cały czas powtarza również,
że jest niewinna. Czy tak jest faktycznie? Czy współwięźniarki Wielka Jolka,
Flaszka i Mariolka uwierzą w jej opowieści? Jak ją potraktują? Przyjmą czy
odrzucą? Jakie przygody czekają na Zofię za murami więzienia? Czy uda jej się
zrealizować odważny plan ucieczki?
Podobały
mi się polityczne wstawki w tekście. Wplecione w dialogi i narrację prowadzoną przez Zofię, dodały charakteru tej
opowieści. Duża czcionka pomaga czytać szybciej. Perypetie Zofii Wilkońskiej
znów pozwoliły mi spędzić kilka godzin ze świetną lekturą. Polecam Wam ją z
całego serca :) I wiecie co? Będzie kolejny tom. Już nie mogę się doczekać ;)
Tytuł: „Kratki się
pani odbiły”
Autor: Jacek
Galiński
Gatunek: komedia
kryminalna
Liczba stron: 352
Wydawnictwo:
W.A.B.
Moja ocena: 6/6
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu
W.A.B.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)