Drugi tom z serii z papugą wysłuchany. "Czarny wdowiec" Jacka Ostrowskiego to kolejne spotkanie z Zuzą Lewandowską i jej genialną papugą Zgagą. Słuchanie tej serii w interpretacji Ewy Abart to sama przyjemność.
Zuzanna Lewandowska tym razem otrzymuje dziwne przesyłki. Są nie tylko niespodziewane, lecz także obrzydliwe. Tymczasem kuzynka dzwoni do Zuzy z błaganiem o pomoc w ratowaniu matki przed śmiercią. Podobno jej nowy facet, w którym kobieta jest zakochana po uszy, dybie na jej życie. Zuzanna postanawia pomóc, jednak czy zdoła powstrzymać mężczyznę przed mordem? W toku prywatnego śledztwa kobieta orientuje się, że facet już był żonaty, a jego poprzednie połowice zmarły. Czy to przypadek, że przyczyna zgonu była ta sama?
Pani mecenas wciąż ta sama, w oparach papierosowego dymu, bez zobowiązań rodzinnych, jedynie ze zwierzakami pod opieką, z pustą lodówką i stołowaniem się na mieście. Do tego papuga, która otrzymała bardzo adekwatne imię Zgaga, wulgarna do bólu, nauczyła się jednak również wyrażać miłość swojej właścicielce.
Nie jest to seria kryminalna ze skomplikowanymi zagadkami. Mam wrażenie, że celem autora było stworzenie historii, która mimo akcentów kryminalnych ma zrelaksować i rozbawić czytelnika. I to się według mnie udało. Jest tu prosta zagadka, bez głębi, ale ciekawa, do tego zabawne dialogi i wyskoki papugi. W sam raz na kilka godzin dobrej zabawy. I wydaje mi się, że lepiej o perypetiach pani mecenas słuchać niż czytać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)