Jest to druga książka Barbary Kosmowskiej, którą przeczytałam i nie zawiodłam się. Wspaniale opisane zwyczajne życie, takie z problemami, rozczarowaniami, nadziejami, radościami i smutkami bohaterów.
Wiktor, który nagle znalazł się w nieciekawym towarzystwie ciągnącym go niechybnie do kontaktów z policją, a tu w domu chora babcia, która wymaga troski i opieki, Zosia, nauczycielka języka polskiego, która podejmuje walkę o każdego ucznia, nazywana w pracy żartobliwie "siłaczką" i jej młodsza siostra Joanna, Kaja, która wyglądem odbiega od standardów pokazywanych przez media i cierpiąca z powodu obśmiewania jej przez "śmietankę klasową"... Zupełnie codzienne sprawy, rozmowy, które czasem obnażają skrywane głęboko uczucia i pragnienia. Tęsknoty i próby przejęcia sterów własnego życia, czasem udane, czasem mniej... Jak to u Kosmowskiej, samo życie. I za to właśnie lubię jej książki :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)