Kolejna powieść Magdy Stachuli za mną i znów czytało mi się bardzo dobrze. Lubię tę duszną atmosferę, którą autorka buduje od pierwszych stron. Może i schemat poszczególnych książek jest podobny, ale jeśli nie czyta się ich po kolei, tylko przedziela innymi historiami, to w niczym to nie przeszkadza.
Tym razem poznajemy dwie główne bohaterki, Klarę i Lisę. Narracja jest pierwszoosobowa, więc obserwujemy wszystko niejako oczami kobiet. Najpierw Klara budzi się na klatce schodowej swojego bloku. Nie wie, jak się tam znalazła, ani co się z nią działo przez dwa dni. Pamięta imprezę, z której wyszła, a kolega pomógł jej wsiąść do taksówki. Tam urwał jej się film. Próby odtworzenia tych dni początkowo okazują się bezowocne, ale Klara się nie poddaje. W końcu natrafia w sieci na pewną informację. Okazuje się, że kobieta z Niemiec rok wcześniej przeżyła coś podobnego. Klara postanawia się z nią skontaktować. Ma nadzieję, że spotkanie z nieznajomą pomoże jej przypomnieć sobie to, co działo się po tym, jak opuściła imprezę. Czy Klara odnajdzie kobietę z artykułu? Czy Niemka zechce porozmawiać z obcą jej Polką? I co się tam wydarzyło? Czy Klarze grozi niebezpieczeństwo?
Ta historia mogłaby przydarzyć się każdej kobiecie. Pytanie, czy każda byłaby gotowa dociekać prawdy bez względu na to, czego by się dowiedziała?
Akcja powieści rozkręca się powoli, najpierw poznajemy obie kobiety i ich życie. Następnie tempo wydarzeń wzrasta. Autorka umiejętnie dawkuje informacje, nie zdradzając zbyt wiele. Świetnie opisuje emocje obu bohaterek i ich przemyślenia. To naprawdę wielka sztuka, przedstawić czyjeś myśli tak, aby pokazać lęk i wszystkie paranoiczne obawy, które lęgną się w głowie przerażonej kobiety w tempie tornada. Ani się obejrzałam, a nie mogłam oderwać się od tej książki. Koniecznie musiałam wiedzieć, co będzie dalej. Każdy rozdział przybliżał mnie do rozwiązania zagadki, ale autorka tak mną kręciła, że nie potrafiłam zdecydować się na jeden trop. Aktywna lektura, nie da się ukryć. Cały czas myślisz nad tym, kto, co i dlaczego. Jeśli lubisz takie historie, ta powieść na pewno Ci się spodoba.
Tytuł: "W pułapce"
Autor: Magda Stachula
Gatunek: thriller psychologiczny
Liczba stron: 299
Wydawnictwo: ZNAK Literanova
Moja ocena: 6/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)