Marissa i Matthew Bishopowie to małżeństwo idealne z bardzo udanym dzieckiem. Marissa posiada ekskluzywny butik, a Matthew jest prawnikiem. Mają piękny dom, drogie samochody, dobrą pracę, no same plusy i wszystko na najwyższym poziomie. Tak przynajmniej jawią się wszystkim, którzy ich znają. Pewnego dnia Marissa kontaktuje się z niejaką Avery Chambers, byłą terapeutką, którą prosi o pomoc z wyznaniu mężowi pewnej tajemnicy. Avery straciła miano terapeutki, kiedy zdecydowała się prowadzić sesje z pacjentami według nowatorskiej metody. Terapia składa się z dziesięciu kroków i kobieta jest w stanie w tym czasie wyprowadzić na prostą każdego. Jest to jednak metoda bardzo inwazyjna, podczas której Avery musi wejść głęboko w intymne sfery życia swoich pacjentów i nie toleruje kłamstw czy ukrywania przed nią czegokolwiek.
Narrację autorki oddały w ręce Avery i Marissy. Kolejne wydarzenia poznajemy naprzemiennie z perspektywy obu pań. Avery w wersji pierwszoosobowej skupia się na terapii i swojej metodzie, a także na tym, jak reagują na nią jej pacjenci, natomiast dzięki Marissie - w wersji trzecioosobowej - poznajemy efekty tych działań, a także małe i większe kłamstewka, których dopuszczają się bohaterowie. Taki zabieg sprawił, że atmosfera wokół bohaterów szybko zaczęła gęstnieć.
Właściwie nie wiem, w którym momencie akcja mnie wciągnęła. Z każdym rozdziałem robiło się duszniej, a przez to ciekawiej. Oprócz wątku terapii Marissy i jej męża fabuła jest bogata w tajemnice, zdrady i różnorodne problemy pojawiające się w rodzinie. Każdy element tej układanki ma znaczenie.
Zdecydowanie polecam, warto sięgnąć po ten thriller i zagłębić się w meandry ludzkiej psychiki.
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny, zapraszam częściej i pozdrawiam :-)